Smart Skies - przyszłość według Airbusa

Airbus już dawno przestał być firmą działającą w cieniu Boeinga i od pewnego czasu to nie europejskie konsorcjum goni amerykańską konkurencję, ale to właśnie Amerykanie oglądają plecy, a raczej ogony Airbusów. Jednak europejski producent samolotów nie spoczywa na laurach i już wybiega daleko naprzód. Niedawno zostały zaprezentowane wizje pokazujące jak transport lotniczy może wyglądać w przyszłości. .

Airbus już dawno przestał być firmą działającą w cieniu Boeinga i od pewnego czasu to nie europejskie konsorcjum goni amerykańską konkurencję, ale to właśnie Amerykanie oglądają plecy, a raczej ogony Airbusów. Jednak europejski producent samolotów nie spoczywa na laurach i już wybiega daleko naprzód. Niedawno zostały zaprezentowane wizje pokazujące jak transport lotniczy może wyglądać w przyszłości. .

Airbus już dawno przestał być firmą działającą w cieniu Boeinga i od pewnego czasu to nie europejskie konsorcjum goni amerykańską konkurencję, ale to właśnie Amerykanie oglądają plecy, a raczej ogony Airbusów. Jednak europejski producent samolotów nie spoczywa na laurach i już wybiega daleko naprzód. Niedawno zostały zaprezentowane wizje pokazujące jak transport lotniczy może wyglądać w przyszłości. .

Smarter Skies to wizja Airbusa na temat przyszłości lotnictwa. Jest to niejako odpowiedź na pojawiające się, co jakiś czas prezentacje Boeinga. Koncepcje europejskiego producenta prezentują się nadzwyczaj ciekawie, bowiem możemy zobaczyć na nich nie tylko nowe typy samolotów, ale również całeą organizację ruchu powietrznego, a także zmiany dotyczące nowego sposobu startu maszyn.

Reklama

Zacznijmy od startów. Nowe samoloty Airbusa mają być przystosowane do startu z użyciem systemu "eko-climb. Dla fanów lotnictwa może on kojarzyć się z katapultą stosowaną na lotniskowcach. Jego rolą będzie krótsze i łatwiejsze rozpędzenie startującego samolotu do prędkości niezbędnej do wzbicia się w powietrze. Pozwoli to nie tylko skrócić rozbieg i wymaganą długość pasa startowego, ale także zaoszczędzić spore ilości paliwa spalane przy starcie i wznoszeniu się na pożądaną wysokość.

Drugim rozwiązaniem, które chce wprowadzić Airbus jest stworzenie bardzo zaawansowanego autopilota i systemu nawigacyjnego, które umożliwią latanie niemalże skrzydło w skrzydło, kilku samolotów w jednym szyku. Rozwiązanie to umożliwi zaoszczędzenie czasu i przestrzeni. Według aktualnych przepisów bezpieczeństwa, lecące samoloty pasażerskie musi dzielić od siebie kilka mil.

Inne koncepcje zakładają umożliwienie samolotom swobodnego wyboru optymalnej trasy, a także ciche podejście do lądowania polegające na wykorzystaniu techniki lotu ślizgowego.

Realizacja tych ambitnych planów ma pozwolić na przyniesienie oszczędności w postaci ilości zużywanego paliwa, ale także czasu potrzebnego do pokonania trasy. Według szacunków, program ten może przełożyć się na zmniejszenie zużycia paliwa o 30 mln litrów w ciągu roku, a podróż z Europy do USA ma trwać średnio o 13 minut mniej niż obecnie.

Na przeszkodzie wdrożenia w życie nowych pomysłów Airbusa mogą stanąć bardzo restrykcyjne przepisy dotyczące bezpieczeństwa lotów.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama