Snowboarderka ścigana przez niedźwiedzia

Sieć podbija właśnie nagranie prezentujące snowboarderkę Kelly Murphy, która rzekomo podczas jednego ze zjazdów w japońskim kurorcie Hakuba 47 niemal wcieliła się (niechcący) w rolę Leonarda Di Capria ze Zjawy - dziewczyna śmigała w dół stoku ze słuchawkami na uszach nie wiedząc o tym, że ściga ją niedźwiedź.

Sieć podbija właśnie nagranie prezentujące snowboarderkę Kelly Murphy, która rzekomo podczas jednego ze zjazdów w japońskim kurorcie Hakuba 47 niemal wcieliła się (niechcący) w rolę Leonarda Di Capria ze Zjawy - dziewczyna śmigała w dół stoku ze słuchawkami na uszach nie wiedząc o tym, że ściga ją niedźwiedź.

Sieć podbija właśnie nagranie prezentujące snowboarderkę Kelly Murphy, która rzekomo podczas jednego ze zjazdów w japońskim kurorcie Hakuba 47 niemal wcieliła się (niechcący) w rolę Leonarda Di Capria ze Zjawy - dziewczyna śmigała w dół stoku ze słuchawkami na uszach nie wiedząc o tym, że ściga ją niedźwiedź.

Całość wygląda na fake - wszystko jest zbyt ładne i dobrze do siebie pasujące jak na amatorskie nagranie, ale o tym czy tak jest naprawdę przekonamy się pewnie dopiero za jakiś czas. Póki co oceńcie sami.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama