Spalinowy silnik przyszłości

Naukowcy z Uniwersytetu Stanowego Michigan opracowali coś co określają mianem silnika przyszłości. Wave Disk Generator - bo taką nosi on nazwę - emituje o 90% mniej spalin, a także zużywa dużo mniej paliwa niż stosowane obecnie silniki spalinowe. Ma trafić do samochodów już za 3 lata.

Naukowcy z Uniwersytetu Stanowego Michigan opracowali coś co określają mianem silnika przyszłości. Wave Disk Generator - bo taką nosi on nazwę - emituje o 90% mniej spalin, a także zużywa dużo mniej paliwa niż stosowane obecnie silniki spalinowe. Ma trafić do samochodów już za 3 lata.

Naukowcy z Uniwersytetu Stanowego Michigan opracowali coś co określają mianem silnika przyszłości. Wave Disk Generator - bo taką nosi on nazwę - emituje o 90% mniej spalin, a także zużywa dużo mniej paliwa niż stosowane obecnie silniki spalinowe. Ma trafić do samochodów już za 3 lata.

Silnik spalinowy liczy sobie już ponad 100 lat. Mimo, że większość producentów samochodów stara się myśleć coraz więcej o ekologii i wprowadza do użytku samochody z napędem hybrydowym - to i tak bazują one na tej właśnie starej konstrukcji, która jest bardzo nieefektywna. Dlatego badacze z Uniwersytetu Stanowego Michigan postanowili przemyśleć i zaprojektować na nowo silnik wykorzystujący sprężanie i rozprężanie czynnika termodynamicznego do generowania siły.

Reklama

Nowy silnik zawiera rotor, który posiada kanaliki w kształcie fal, które zastępują cylindry - poprzez ruch obrotowy wirnika mieszanka paliwa z tlenem w ich wnętrzu ulega kompresji, wybucha, a energia przenoszona jest przez falę uderzeniową. Znacznie ogranicza to ilość części mechanicznych, które po pierwsze - same w sobie zużywają dużą część energii generowanej przez silnik, a po drugie - ważą dość dużo.

Nowy silnik ma być pozbawiony zatem tłoków, wału korbowego, zaworów, chłodnicy - dzięki czemu zaoszczędzone ma być 450 kilogramów ogólnej masy samochodu. Do tego o wiele skuteczniej wykorzystuje on spalane paliwo - aż 60% mocy pochodzącej z silnika ma być przekładane na moment obrotowy, podczas gdy dla standardowych silników spalinowych wartość ta wynosi zaledwie 15%.

Naukowcy otrzymali w zeszłym tygodniu grant w wysokości dwóch i pół miliona dolarów. Do końca bieżącego roku planują oni zbudować i przetestować pełnowymiarową wersję silnika, a w ciągu zaledwie 3 lat mają zamiar wprowadzić go na dobre do przemysłu motoryzacyjnego.

Biorąc pod uwagę obecne ceny paliw możemy dodać tylko, że trzymamy mocno kciuki, żeby im się udało.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy