Stan nieważkości przyspiesza starzenie

Pewnie wiele razy zastanawialiście się, jakiej natury eksperymenty przeprowadza się na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, która krąży po orbicie, 400 kilometrów ponad naszymi głowami. Otóż jednym z zorganizowanych ostatnio badań był wpływ stanu nieważkości na organizmy żywe...

Pewnie wiele razy zastanawialiście się, jakiej natury eksperymenty przeprowadza się na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, która krąży po orbicie, 400 kilometrów ponad naszymi głowami. Otóż jednym z zorganizowanych ostatnio badań był wpływ stanu nieważkości na organizmy żywe i ich funkcjonowanie.

Naukowcy odkryli, że u myszy przebywających w warunkach mikrograwitacji, dochodzi do zmian wytwarzania limfocytów B (zwanych też szpikozależnymi). Co ciekawe, podobne zmiany obserwuje się u starszych gryzoni żyjących na powierzchni ziemi.

Tak więc podróże kosmiczne i dłuższe przebywanie na orbicie, przyspiesza starzenie się układu odpornościowego. Dzięki tym badaniom uda się stworzyć odpowiednie leki, które mogłyby powstrzymać lub spowolnić naturalne procesy zachodzące u starszych ludzi.

Wiemy, że loty kosmiczne wiążą się z osteoporozą, dlatego Francuzi sprawdzali, czy zmiany w mikrostrukturze kości, wywołane przez odciążanie kończyn tylnych, poprzez podwieszanie (ang. hindlimb unloading, HU) wpływają na dojrzewanie limfocytów B.

Przyglądali się parametrom kości oraz częstości występowania wczesnych prekursorów hematopoezy (krwiotworzenia) i komórek z linii limfocytów B po 3, 6, 13 i 21 dniach HU.

Badania dowiodły, że niekorzystanie z kończyn prowadziło do zaburzenia mikrostruktury kości. HU nie wpływało na komórki multipotentne, ale blokowało przejście między komórkami pro–B (ang. progenitor B–cells) i prekursorowymi komórkami B (ang. precursor B cells).

Teraz naukowcy zastanawiają się, jak wykorzystać tę cenną wiedzę dla dobra ludzkości, w ten sposób, by można było opóźnić procesy starzenia układu odpornościowego, zarówno na Ziemi, jak i kosmosie, np. podczas podróży kosmicznych.

Przy okazji tego eksperymentu, na myśl przychodzi scena ze słynnego filmu sci-fi, a mianowicie Powrotu do Przyszłości. W drugiej części filmu, która toczy się w przyszłości (co ciekawe jest to 2015 rok), na George'a McFly spadł z nieba samochód, w rezultacie tego wydarzenia wisiał on na specjalnym szkielecie, do góry nogami. Ten zabieg miał "wyprostować" jego kości.

Jak myślicie, czy w przyszłości zostaną stworzone podobne systemy, które uleczą wszystkie nasze dolegliwości?

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas