Statek widmo zmierza ku Wielkiej Brytanii

Zbudowany w 1976 roku w Jugosławii statek towarowo-pasażerski MV Lyubov Orlova (nazwany tak na część radzieckiej śpiewaczki i aktorki Lubow Orłowej) w zeszłym roku miał udać się z Kanady na Dominikanę, gdzie miał zostać zezłomowany jednak urwał się z holu i dryfuje gdzieś po Atlantyku. Jego jedynymi pasażerami są szczury-kanibale.

Zbudowany w 1976 roku w Jugosławii statek towarowo-pasażerski MV Lyubov Orlova (nazwany tak na część radzieckiej śpiewaczki i aktorki Lubow Orłowej) w zeszłym roku miał udać się z Kanady na Dominikanę, gdzie miał zostać zezłomowany jednak urwał się z holu i dryfuje gdzieś po Atlantyku. Jego jedynymi pasażerami są szczury-kanibale.

Zbudowany w 1976 roku w Jugosławii statek towarowo-pasażerski MV Lyubov Orlova (nazwany tak na część radzieckiej śpiewaczki i aktorki Lubow Orłowej) w zeszłym roku miał udać się z Kanady na Dominikanę, gdzie miał zostać zezłomowany jednak urwał się z holu i dryfuje gdzieś po Atlantyku. Jego jedynymi pasażerami są szczury-kanibale.

Ten stumetrowej długości statek, który kursował po Morzu Północnym do 2010 roku, został aresztowany w porcie St. John's na Nowej Fundlandii po tym jak armator nie zapłacił 250 tysięcy dolarów kary za odwołany rejs. Wobec dalszego nieregulowania należności statek miał zostać odholowany na Dominikanę, gdzie miał zostać sprzedany na złom za około milion dolarów.

Reklama

Statek jednak zerwał się podczas sztormu z holu i zaczął dryfować po Atlantyku, a jego jedynymi pasażerami były szczury. Po niecałym miesiącu dryfowania dostrzegła go około 2400 kilometrów od wybrzeży Irlandii jednostka Atlantic Hawk wioząca zaopatrzenie na jedną z platform wiertniczych. Wzięła ona zaginiony statek na hol, jednak kanadyjskie Ministerstwo Transportu zadowolone z faktu iż Orlova znajdowała się na międzynarodowych wodach i nie zagrażała linii brzegowej Kanady nalegało na porzucenie statku i tę prośbę załoga Atlantic Hawk zrealizowała.

Lyubov Orlova dryfuje po Atlantyku do dziś, a podróżujące na jej pokładzie szczury, które mnożyły się bez opamiętania nie mają już zapewne co jeść wobec czego praktykują kanibalizm. Statek ten zatem może stanowić poważne zagrożenie epidemiologiczne, a obecnie kręci się on w pobliżu wybrzeży Wielkiej Brytanii.

W marcu zeszłego roku dostrzeżono na radarach niedaleko Szkocji obiekt o pasujących wymiarach lecz zdążył się on oddalić zanim samoloty potwierdziły, że to Orlova, a następnie zniknął całkowicie z radarów.

Za statkiem podróżują łowcy skarbów, bo nawet licząc koszt odholowania statek jest niezłym łupem. Trzeba jednak go najpierw odnaleźć.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy