Statki - zwiastun

Producenci z Hollywood nie przestaną nas chyba nigdy zaskakiwać. W sieci pojawił się bowiem parę dni temu trailer produkcji, która opiera się na popularnej grze w statki (tak tak, trafiony-zatopiony). Jeśli myślicie, że to jakaś niszowa produkcja - nie możecie się bardziej mylić. Jej budżet wynosi bowiem 200 milionów dolarów.

Producenci z Hollywood nie przestaną nas chyba nigdy zaskakiwać. W sieci pojawił się bowiem parę dni temu trailer produkcji, która opiera się na popularnej grze w statki (tak tak, trafiony-zatopiony). Jeśli myślicie, że to jakaś niszowa produkcja - nie możecie się bardziej mylić. Jej budżet wynosi bowiem 200 milionów dolarów.

Producenci z Hollywood nie przestaną nas chyba nigdy zaskakiwać. W sieci pojawił się bowiem parę dni temu trailer produkcji, która opiera się na popularnej grze w statki (tak tak, trafiony-zatopiony). Jeśli myślicie, że to jakaś niszowa produkcja - nie możecie się bardziej mylić. Jej budżet wynosi bowiem 200 milionów dolarów.

Pieniądze te nie poszły może na pierwszoligową obsadę (no, może poza Liamem Neesonem, który pojawia się tam chyba jednak bardziej gościnnie; film ma być za to debiutem Rihanny na dużym ekranie), ale efekty specjalne powodują, że film ten już teraz nazywany jest "Transformersami na morzu".

Reklama
Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy