Szwedzcy dostawcy chronią prywatność

Szwedzki parlament planuje wprowadzenie prawa, które nakładało by na dostawców Internetu obowiązek zbierania informacji o ruchu sieciowym od swoich klientów. Niektórym dostawcom sieci jednak to się nie spodobało i planują już rozwiązania chroniące prywatność swoich klientów.

Szwedzki parlament planuje wprowadzenie prawa, które nakładało by na dostawców Internetu obowiązek zbierania informacji o ruchu sieciowym od swoich klientów. Niektórym dostawcom sieci jednak to się nie spodobało i planują już rozwiązania chroniące prywatność swoich klientów.

Szwedzki parlament planuje wprowadzenie prawa, które nakładało by na dostawców Internetu obowiązek zbierania informacji o ruchu sieciowym od swoich klientów. Niektórym dostawcom sieci jednak to się nie spodobało i planują już rozwiązania chroniące prywatność swoich klientów.

Chodzi głównie o operatora Bahnhof, który planuje wprowadzenie rozwiązania polegającego na tym, że wszystkie połączenia będą odbywały się przy użyciu szyfrowanej sieci VPN (virtual private network). W ten sposób materiały, które według ustawy operator musi zbierać o klientach, będą tak naprawdę dla policji bezużyteczne.

Reklama

Jednak zostawiają oni w tej kwestii klientom wolność wyboru. Jeśli chcą oni, aby informacje o ich aktywności w sieci były przechowywane przez ISP, mogą aktywować taką usługę za 50 koron miesięcznie (nieco ponad 20 zł).

Bahnhof nie jest jedynym operatorem, któremu nie spodobał się pomysł rządu. Inni dostawcy też planują wprowadzić podobne usługi zabezpieczające prywatność danych, lecz na razie zastanawiają się oni nad rozwiązaniem technicznym.

Cóż, dziwne to nastały czasy, kiedy europejskie państwa wprowadzają rozwiązania rodem z Roku 1984 Orwella, w celu oczywiście "walki z przestępcami". Wiemy jednak, że sieć jest obecnie ostatnim bastionem pełnej wolności i nie możemy pozwalać rządom na odbieranie jej nam.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy