Tak może wyglądać Polska baza na Księżycu
Magazyn Eleven zorganizował ostatnio bardzo ciekawy międzynarodowy konkurs architektoniczny o nazwie Moontopia, dzięki któremu specjaliści chcieli wybrać najlepszy projekt bazy księżycowej. Czemu w ogóle o tym wspominamy? Ponieważ zwyciężył projekt o nazwie ...
Magazyn Eleven zorganizował ostatnio bardzo ciekawy międzynarodowy konkurs architektoniczny o nazwie Moontopia, dzięki któremu specjaliści chcieli wybrać najlepszy projekt bazy księżycowej. Czemu w ogóle o tym wspominamy? Ponieważ zwyciężył projekt o nazwie TestLab, który jest dziełem Polki Moniki Lipińskiej i ludzi z jej zespołu, a mianowicie Laury Nadine Olivier i Inci Lize Ogun.
Ideą konkursu było też promowanie zainteresowania Srebrnym Globem, budową tam baz i w końcu jego kolonizacją. Najlepsze podejście do tego karkołomnego zadania, według Eleven, miał projekt Polki.
Specjaliści analizowali go z punku widzenia łatwości w jego budowie, prowadzenia w nim badań, eksperymentów, codziennego życia, a także przyjmowania i obsługiwania kosmicznych turystów.
TestLab został zaprojektowany w ten sposób, aby można było go dowolnie rozbudowywać, wedle pojawiających się potrzeb. Będzie to możliwe, dzięki wykorzystaniu dobrodziejstw druku 3D i 4D. To właśnie w wielkich, budowanych już na powierzchni Srebrnego Globu drukarkach, naukowcy pokładają największe nadzieje.
Budowa obiektów na powierzchni Księżyca będzie mogła wówczas odbywać się niezwykle szybko, gdyż wykorzystane do tego będą materiały dostępne na Księżycu, jak np. regolit.
Jak zapewniają projektanci, TestLab będzie miejscem bardzo przyjaznym ludziom, obfitującym w najróżniejszą formę flory. Jest to niezwykle ważny aspekt kolonizacji Księżyca czy innych planet, ponieważ astronauci mogą nie widzieć i nie móc obcować z ziemską przyrodą przez wiele miesięcy czy nawet lat.
Projekt polskiej bazy zaprezentowanej na konkursie Moontopia. Fot. Zespół TestLab.
Dlatego ważne jest, aby mieli ją blisko siebie każdego dnia np. w swoich kajutach i mogli zajmować się roślinami np. w kosmicznych szklarniach.
Baza ma powstać niedaleko krateru Shackletona, który znajduje się na południowym biegunie Srebrnego Globu. Jest to najbardziej odpowiednie miejsce, gdyż w tamtejszych zacienionych kraterach znajduje się dużo lodu wodnego.
Obiekt ma być zbudowany w formie warstwowej, dzięki temu jedna warstwa będzie okrywać i chronić następną. TestLab ma z zewnątrz być chroniony membraną wykonaną z włókna węglowego.
Ma ona dosłownie żyć, wyłapywać wodór pochodzący ze Słońca i transportować go do wewnętrznych warstw, gdzie będzie przetwarzany na prąd elektryczny. Systemy podtrzymania życie będą też czerpały z powierzchni życiodajną wodę i produkowały tlen.
Pomysł polskiego zespołu wydaje się być bardzo interesujący i przemyślany. Może kiedyś doczekamy się swojej kolonii na Księżycu. Zanim to jednak nastąpi, już niedługo będziemy mieli polski obiekt na obcym świecie, znajdującym się na naszej planecie, a mianowicie nową bazę Arctowskiego na Antarktydzie ().