Tak wygląda przyszłość powtórek w sporcie

Japończycy wprowadzili niedawno u siebie technologię nazwaną FreeD, która przy użyciu kilku automatycznych kamer pozwala na błyskawiczne tworzenie trójwymiarowych powtórek przypominających efekt bullet-time z filmu Matrix. Tak właśnie wygląda przyszłość sportowych relacji.

Japończycy wprowadzili niedawno u siebie technologię nazwaną FreeD, która przy użyciu kilku automatycznych kamer pozwala na błyskawiczne tworzenie trójwymiarowych powtórek przypominających efekt bullet-time z filmu Matrix. Tak właśnie wygląda przyszłość sportowych relacji.

Japończycy wprowadzili niedawno u siebie technologię nazwaną FreeD, która przy użyciu kilku automatycznych kamer pozwala na błyskawiczne tworzenie trójwymiarowych powtórek przypominających efekt bullet-time z filmu Matrix. Tak właśnie wygląda przyszłość sportowych relacji.

FreeD jest skrótem od Free Dimensional Video. W chwili obecnej w ciągu zaledwie 30 sekund komputery są w stanie połączyć obraz z kilku automatycznych kamer i wyrenderować scenę wyglądającą tak:

Już teraz FreeD trafić ma do Stanów Zjednoczonych - zadebiutować ma w lidze NFL 8 września, a kto wie - może już niedługo dotrze także do Europy. Wszyscy fani sportu powinni się ucieszyć, bo wcześniej takie możliwości dawały co najwyżej gry komputerowe.

Reklama
Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama