Tak z bliska wygląda wirus Ebola

Tak wygląda wirus Ebola pod mikroskopem elektronowym. Trzeba przyznać, że jest to fascynujący widok, pomimo faktu, jak potężne spustoszenie powoduje w ludzkim organizmie. Na samym początku wirus uderza w te same komórki, które atakuje wirus AIDS (HIV-1), ale Ebola jest znacznie bardziej żarłoczny.

Tak wygląda wirus Ebola pod mikroskopem elektronowym. Trzeba przyznać, że jest to fascynujący widok, pomimo faktu, jak potężne spustoszenie powoduje w ludzkim organizmie. Na samym początku wirus uderza w te same komórki, które atakuje wirus AIDS (HIV-1), ale Ebola jest znacznie bardziej żarłoczny.

Tak wygląda wirus Ebola pod mikroskopem elektronowym. Trzeba przyznać, że jest to fascynujący widok, pomimo faktu, jak potężne spustoszenie powoduje w ludzkim organizmie. Na samym początku wirus uderza w te same komórki, które atakuje wirus AIDS (HIV-1), ale Ebola jest znacznie bardziej żarłoczny.

Zarażając się Ebolą, nigdy nie będziecie mieli świadomości, gdzie i w jakich okolicznościach się to wydarzyło, gdyż pierwsze objawy widoczne są dopiero po 21 dniach. Dlatego w tym czasie będziecie chodzącym niebezpieczeństwem dla wszystkich ludzi, którzy znajdą się w Waszym towarzystwie.

Reklama

Po inkubacji, zaczniecie się czuć coraz słabiej, pojawi się ból żołądka i męczyć Was będzie wysoka temperatura. Następnie dopadną Was wymioty i ostra biegunka. Po kolejnych kilku dniach uruchomi się faza druga ataku Eboli.

Wirus "wyłączy" Wasz układ odpornościowy i pojawi się gorączka krwotoczna. Białe krwinki będą niszczyły wszystkie organy, więc ciało będzie dosłownie gniło od środka. Naczynia krwionośne będą pękały, gałki oczne zmienią kolor na czerwony, na skórze pojawią się wrzody, a ze wszystkich otworów ciała popłynie krew.

Ten stan może potrwać nawet kilka dni, w zależności od siły Waszego organizmu. Tak czy inaczej, zakończy się on śmiercią, która nadejdzie w potwornych mękach. Na powyższym zdjęciu możecie zobaczyć, jak wygląda wirus Ebola, pod mikroskopem elektronowym, który zabił w zachodniej Afryce już 3,5 tysiąca ludzi i jak ostrzegają naukowcy, stanowi poważne zagrożenie dla całej ludzkości.

 

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy