Tanie i dokładne czujniki termiczne dzięki motylom

Firma General Electric już od dłuższego czasu pracuje nad sensorami inspirowanymi skrzydłami motyla rodzaju Morpho. Początkowo przewidziane do wykrywania chemikaliów (na ten cel DARPA wyłożyła grant w wysokości 6.3 milionów dolarów), mogą równie dobrze służyć jako czujniki termiczne.

Firma General Electric już od dłuższego czasu pracuje nad sensorami inspirowanymi skrzydłami motyla rodzaju Morpho. Początkowo przewidziane do wykrywania chemikaliów (na ten cel DARPA wyłożyła grant w wysokości 6.3 milionów dolarów), mogą równie dobrze służyć jako czujniki termiczne.

Firma General Electric już od dłuższego czasu pracuje nad sensorami inspirowanymi skrzydłami motyla rodzaju Morpho. Początkowo przewidziane do wykrywania chemikaliów (na ten cel DARPA wyłożyła grant w wysokości 6.3 milionów dolarów), mogą równie dobrze służyć jako czujniki termiczne.

Naukowcy na pomysł wpadli przyglądając się z bliska skrzydłom motyli rodzaju Morpho. Znajdująca się na nich nano-struktura jest w stanie wykryć chemikalia takie jak na przykład rycyna - silnie toksyczne białko, które mogłoby być użyte w walce. Dlatego wojsko zainteresowało się tematem.

Reklama

Badacze odkryli jednak inną właściwość rewolucyjnego materiału. Po pokryciu go warstwą nano-rurek powstał sensor zdolny wykrywać zmiany temperatury o 0.02 stopnia Celsjusza z prędkością 1/40 sekundy. Są to wręcz idealne wartości pozwalające na zamontowanie go w sprzęcie medycznym czy innych urządzeniach, takich jak kamery termowizyjne. Największym plusem jest zaś to, że koszt tej technologii jest zaledwie ułamkiem tego, ile musimy płacić za rozwiązania stosowane obecnie.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy