Trener Paragwaju zmieni pracę?

Pomimo porażki w wielkim finale Copa America, reprezentacja Paragwaju zebrała mnóstwo pochlebnych opinii za swój występ w przeciągu całego turnieju. Fachowcy piłkarscy nie mają najmniejszych wątpliwości kto najbardziej przyczynił się do tego sukcesu.

Pomimo porażki w wielkim finale Copa America, reprezentacja Paragwaju zebrała mnóstwo pochlebnych opinii za swój występ w przeciągu całego turnieju. Fachowcy piłkarscy nie mają najmniejszych wątpliwości kto najbardziej przyczynił się do tego sukcesu.

Pomimo porażki w wielkim finale Copa America, reprezentacja Paragwaju zebrała mnóstwo pochlebnych opinii za swój występ w przeciągu całego turnieju. Fachowcy piłkarscy nie mają najmniejszych wątpliwości kto najbardziej przyczynił się do tego sukcesu.

Paragwaj bez światowych gwiazd w swoim zespole zdołał dotrzeć aż do finału tegorocznego Copa America eliminując po drodze między innymi drużynę faworyzowanej Brazylii. Według ekspertów ojcem sukcesu był trener Geraldo Martino.

Argentyński trener pomimo porażki z Urugwajem pochwalił swoich zawodników, twierdząc, że to snajperzy triumfatorów Copa America byli najwięszą różnicą pomiędzy obydwoma zespołami.

Reklama

"Suarez i Forlan są genialnymi napastnikami i śmiem powiedzieć, że to właśnie ich umiejętności zadecydowały o przebiegu finału".

Martino jednak już wkrótce może zmienić otoczenie i zrezygnuje z posady selekcjonera Paragwaju, które piastuje od 2007 roku. Według mediów, Martino byłby idealnym rozwiązaniem dla federacji Argentyny, która zastanawia się nad sensem dalszej współpracy z Sergio Batistą, którego drużyna zupełnie nie spełniła oczekiwań wobec swoich kibiców.

Fani "Albicelestes" spodziewali się, że Argentyna jako gospodarz tegorocznego Copa America zdoła wygrać cały turniej i potwierdzi swoje wysokie aspiracje do powrócenia do światowej czołówki. Tymczasem Lionel Messi wraz z kolegami pożegnał się z rozgrywkami już w ćwierćfinale po rzutach karnych z Urugwajem.

W samej Argentynie chyba mało więc kto liczy się z tym, że Batista pozostanie na swoim stanowisku. Szczególnie pewne zwolnienia trenera są lokalne media, które już szukają następcy dla 48-latka. Faworytem w wyścigu ma być właśnie Martino, który póki co ani nie potwierdza, ani nie zaprzecza tych doniesień:

"To tylko plotki. Ja ich nie stworzyłem, więc nie ode mnie powinniście oczekiwać ich negacji".

A kto waszym zdaniem poza Martino nadawałby się na selekcjonera Argentyny?

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy