Trzech nurków próbowało odciąć Bliski Wschód i Azję od sieci
Internetowi grożą nie tylko cyber-ataki . Równie, a być może nawet bardziej, jest on podatny na fizyczny atak na kluczową infrastrukturę co udowodniło właśnie trzech nurków, którzy z nieznanych przyczyn próbowali przeciąć jedną z nitek światłowodu SEA-ME-WE 4 łączącego Europę zachodnią, Bliski wschód i południowo-wschodnią Azję.
Internetowi grożą nie tylko . Równie, a być może nawet bardziej, jest on podatny na fizyczny atak na kluczową infrastrukturę co udowodniło właśnie trzech nurków, którzy z nieznanych przyczyn próbowali przeciąć jedną z nitek światłowodu SEA-ME-WE 4 łączącego Europę zachodnią, Bliski wschód i południowo-wschodnią Azję.
Mężczyźni dokonali tego podczas gdy dwa pozostałe przewody, które w okolicach Egipskiej Aleksandrii łączą się z kontynentem afrykańskim, przechodziły rutynową konserwację. Nie udało im się go przeciąć lecz i tak doprowadzili oni do tego, że w niektórych rejonach Egiptu prędkość internetu spadła o 60% (choć mówi się, że problemy powodowane przez nadcięty kabel dotarły aż do Indii i Pakistanu).
Początkowo SEACOM - firma zarządzająca podmorską infrastrukturą telekomunikacyjną twierdziła, że najprawdopodobniej przewód został uszkodzony przez kotwicę przepływającego opodal większego statku. Jednak kłam tym twierdzeniom zadała egipska marynarka wojenna, która podała w sieci informacje o złapanych nurkach - pokazując nawet ich zdjęcie.
Pokazuje to jak bardzo wrażliwy jest internet - lepiej zorganizowana/bardziej zdeterminowana grupa terrorystyczna mogłaby skutecznie utrudnić w ten sposób globalną komunikację.
Póki co tożsamość ani dalszy los złapanych mężczyzn nie są znane.
Źródło: