Tysiące oczu gapią się na Was

Idziecie sobie przez rynek w swoim mieście i nagle przypominacie sobie, że zapomnieliście włożyć spodni lub sukienki. Tysiące oczu podążają za Wami i nie ma miejsca, gdzie moglibyście się ukryć.

Idziecie sobie przez rynek w swoim mieście i nagle przypominacie sobie, że zapomnieliście włożyć spodni lub sukienki. Tysiące oczu podążają za Wami i nie ma miejsca, gdzie moglibyście się ukryć.

Idziecie sobie przez rynek w swoim mieście i nagle przypominacie sobie, że zapomnieliście włożyć spodni lub sukienki. Tysiące oczu podążają za Wami i nie ma miejsca, gdzie moglibyście się ukryć.

To nie jest jakiś sen, tylko wizja Koichiro Tsujikawy, który zakochał się w śledzących go codziennie oczach.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy