Upłynnij swoje zwłoki dla ekologii

Obecnie na Ziemi znajduje się około 7 miliardów osób. Przy takiej ilości ludzi pochówek może być bardzo szkodliwy dla środowiska - jednak i tym razem naukowcy nie zawodzą wymyślając najbardziej ekologiczny sposób na tę ostatnią podróż - upłynnienie zwłok.

Obecnie na Ziemi znajduje się około 7 miliardów osób. Przy takiej ilości ludzi pochówek może być bardzo szkodliwy dla środowiska - jednak i tym razem naukowcy nie zawodzą wymyślając najbardziej ekologiczny sposób na tę ostatnią podróż - upłynnienie zwłok.

Obecnie na Ziemi znajduje się około 7 miliardów osób. Przy takiej ilości ludzi pochówek może być bardzo szkodliwy dla środowiska - jednak i tym razem naukowcy nie zawodzą wymyślając najbardziej ekologiczny sposób na tę ostatnią podróż - upłynnienie zwłok.

Tradycyjny pochówek w trumnie zużywa nie tylko drewno, lecz także sporo miejsca. Dodatkowo specyfiki używane do poprawiania wyglądu i konserwowania zwłok na czas pogrzebu są silnie toksyczne i stanowią poważne zagrożenie dla środowiska naturalnego. Kremacja z kolei powoduje wypuszczenie do atmosfery sporej dawki dwutlenku węgla i dodatkowo jeśli zwłoki zostały uprzednio zabalsamowane - toksyczne opary trafiają do atmosfery.

Reklama

Dlatego najlepszą z ekologicznego punktu widzenia metodą jest upłynnienie zwłok. Dokonuje się tego poprzez rozpuszczenie go w roztworze wody i soli alkalicznych, co zajmuje około 2-3 godzin. Ciało umieszczone w takiej mieszaninie stopniowo rozpada się w drobniutki proszek - niemal identyczny do tego, który powstaje w ramach kremacji. Pozostały po tym procesie roztwór jest całkowicie sterylny i po odsączeniu nadaje się do ponownego wykorzystania.

Do procesu tego nie jest konieczne ani ciepło, ani też specjalnie dużo miejsca, a rodzina zmarłego otrzymuje jego prochy, z którymi może zrobić co tylko pragnie.

Cóż - pomysł wydaje się być bardzo trafiony, lecz jedynym co stoi na przeszkodzie jest przywiązanie do tradycji. Jednak wraz ze znacznym wzrostem ilości ludzi na świecie coraz częściej będziemy musieli zmagać się z problemami tego typu i konieczne będzie opracowanie metod, które mogą być całkowicie sprzeczne z tym do czego się przyzwyczailiśmy.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy