USAF otrzymały pierwsze zdalnie sterowane F-16

We wrześniu ubiegłego roku przeprowadzono pierwsze testy zmodyfikowanej, zdalnie sterowanej wersji popularnego myśliwca F-16, która otrzymała bojowe oznaczenie QF-16. Pomysł zrodził się kilka lat temu, a jego ideą było udoskonalenie szkoleń młodych pilotów...

We wrześniu ubiegłego roku przeprowadzono pierwsze testy zmodyfikowanej, zdalnie sterowanej wersji popularnego myśliwca F-16, która otrzymała bojowe oznaczenie QF-16. Pomysł zrodził się kilka lat temu, a jego ideą było udoskonalenie szkoleń młodych pilotów...

We wrześniu ubiegłego roku przeprowadzono pierwsze testy zmodyfikowanej, zdalnie sterowanej wersji popularnego myśliwca F-16, która otrzymała bojowe oznaczenie QF-16.

Pomysł zrodził się kilka lat temu, a jego ideą było udoskonalenie szkoleń młodych pilotów, którzy dzięki zdalnemu sterowaniu mogliby, bez obawy o rozbicie maszyny, przeprowadzać najbardziej karkołomne zadania.

Testowano wówczas, czy maszyna poradzi sobie w walce powietrznej z popularnymi w innych armiach myśliwcom MiG-29 czy Su-27.

Reklama

Eksperymenty przebiegły pomyślnie, a teraz USAF dostały pierwsze sztuki zmodyfikowanej maszyny, które trafiły do bazy lotniczej Tyndall na Florydzie.

Plan zakłada, że w ciągu najbliższych kilkudziesięciu miesięcy w ręce szkoleniowców zostanie oddanych 210 sztuk tej maszyny.

Do tej pory do tego typu zadań wykorzystywano wiekowe F-4 Phantom, ale nie są one już w stanie nadążyć za rozwojem technologii wojskowych.

Powyżej możecie zobaczyć, jak w piękny sposób QF-16 poradził sobie ze ścigającą go rakietą.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy