Uwaga na reklamy!

Lubicie oglądać reklamy prezentowane po pierwszych 45 minutach spotkania? Chyba nikt nie lubi. A już szczególnie niejaki Neri Cardozo, którą spotkał się z taką reklamą twarzą w twarz. I to w trakcie spotkania. I nie było to zbyt przyjemne spotkanie.

Lubicie oglądać reklamy prezentowane po pierwszych 45 minutach spotkania? Chyba nikt nie lubi. A już szczególnie niejaki Neri Cardozo, którą spotkał się z taką reklamą twarzą w twarz. I to w trakcie spotkania. I nie było to zbyt przyjemne spotkanie.

Lubicie oglądać reklamy prezentowane po pierwszych 45 minutach spotkania? Chyba nikt nie lubi. A już szczególnie niejaki Neri Cardozo, którą spotkał się z taką reklamą twarzą w twarz. I to w trakcie spotkania. I nie było to zbyt przyjemne "spotkanie".

Cała sytuacja miała miejsce w lidze meksykańskiej, gdzie miejscowe Pumas UNAM podejmowało Monterrey, w którym występuje właśnie Cardozo. W jednej akcji meczu, 24-latek tak się rozpędził z piłką z lewej strony boiska, iż nie zdążył z nią wyhamować przed linią końcową i musiał spróbować przeskoczyć bandę reklamową. Niestety noga Argentyńczyka zaczepiła o wspomnianą bandę i piłkarz zaczął spadać twarzą do przodu. Na domiar złego, za felerną reklamą stała jeszcze następna...

Reklama

Pomocnik pomimo bolesnej przygody zdołał kontynuować swoją grę, lecz jego zespół przegrał to spotkanie z Pumas 2:3. Był to 28 mecz Cardozo w obecnym sezonie, gdzie zdobył do tej pory 6 bramek.

Więcej tego typu wiadomości znajdziecie na .

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy