Valve o lata świetlne przed Oculus Rift?

Wygląda na to, że technologia w końcu pozwoli na dobre zawitać wirtualnej rzeczywistości w naszych domach - a zapewne stanie się tak za sprawą rewelacyjnego Oculus Rifta. Jednak okazuje się, że samo Valve pracuje nad własnym hełmem VR, który według pierwszych doniesień "jest o lata świetlne" przed Riftem.

Wygląda na to, że technologia w końcu pozwoli na dobre zawitać wirtualnej rzeczywistości w naszych domach - a zapewne stanie się tak za sprawą rewelacyjnego Oculus Rifta. Jednak okazuje się, że samo Valve pracuje nad własnym hełmem VR, który według pierwszych doniesień "jest o lata świetlne" przed Riftem.

Wygląda na to, że technologia w końcu pozwoli na dobre zawitać wirtualnej rzeczywistości w naszych domach - a zapewne stanie się tak za sprawą rewelacyjnego Oculus Rifta. Jednak okazuje się, że samo Valve pracuje nad własnym hełmem VR, który według pierwszych doniesień "jest o lata świetlne" przed Riftem.

Hełm ten na razie jest prototypem, do którego dostęp ma garstka wybrańców, a ostatnio w swoich rękach miał go przez chwilę jeden z developerów Iridium Studios - niejaki Feep. I według niego Valve poszło o wiele dalej niż Oculus Rift - jego hełm oferuje bowiem rozdzielczość 1080p, a do tego posiada odświeżanie o częstotliwości 95 Hz przez co obraz wygląda doskonale i nie smuży (co zdarza się Riftowi).

Reklama

Do tego praktycznie nie występuje lag (latency 25 ms), a Valve poradziło sobie także z problemem "choroby lokomocyjnej" - choć rozwiązanie to może być trudne do zastosowania w domu. Ściany testowego pokoju zostały bowiem pokryte kodami QR, na podstawie których kamera znajdująca się na hełmie potrafi bardzo dokładnie ustalać swoją pozycję. Nie jest to jeszcze rozwiązanie idealne, bo jako, że na podłodze nie ma takich kodów to nie można po prostu patrzeć w dół.

Ogólnie Feep swoje wrażenia podsumował pisząc, że korzystanie z hełmu VR od Valve jest niczym świadomy sen.

Na razie nie wiadomo kiedy Valve będzie próbowało swoje urządzenie wprowadzić na rynek, ale sam fakt, że prowadzi nad nim prace należy ocenić pozytywnie - konkurencja na pewno wyjdzie wszystkim na dobre, a być może już niedługo będziemy mogli głębiej wchodzić w wirtualne światy.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama