Volar-e - najszybszy samochód elektryczny świata

Hiszpanie mogą poszczycić się zbudowaniem obecnie najszybszego samochodu elektrycznego na świecie. Ten elektryczny cud techniki, który ochrzczono nazwą Volar-e, dysponuje 1000 koni mechanicznych, co pozwala się mu rozpędzić do setki w trzy i pół sekundy i osiągnąć prędkość maksymalną powyżej 300 km/h.

Hiszpanie mogą poszczycić się zbudowaniem obecnie najszybszego samochodu elektrycznego na świecie. Ten elektryczny cud techniki, który ochrzczono nazwą Volar-e, dysponuje 1000 koni mechanicznych, co pozwala się mu rozpędzić do setki w trzy i pół sekundy i osiągnąć prędkość maksymalną powyżej 300 km/h.

Hiszpanie mogą poszczycić się zbudowaniem obecnie najszybszego samochodu elektrycznego na świecie. Ten elektryczny cud techniki, który ochrzczono nazwą Volar-e, dysponuje 1000 koni mechanicznych, co pozwala się mu rozpędzić do setki w trzy i pół sekundy i osiągnąć prędkość maksymalną powyżej 300 km/h.

Aby cała frajda z jazdy tym potworkiem nie pękła jak bańka mydlana, wówczas gdy trzeba będzie podjechać naładować baterie, inżynierowie zainstalowali na jego pokładzie bardzo szybko ładujące się akumulatory. Ich ładowanie trwa zaledwie 15 minut.

Reklama

W aucie możemy także znaleźć rozbudowany system doboru napędu. Kierowca ma do wyboru cztery tryby: ekologiczny, dynamiczny, wyścigowy oraz przystosowany do jazdy np. w zimie, na śliskiej nawierzchni. Niestety, tak jak moc tego auta, powala również jego cena, która wnosi prawie 4 miliony euro.

Być może, gdyby wszedł do seryjnej produkcji, jego cena znacząco spadłaby, ale tak czy siak, raczej jego obecność nie sprawi, że mieszkańcy Europy bardziej na poważnie zainteresują się zakupem aut elektrycznych, niż miało to miejsce dotychczas.

Według danych Komisji Europejskiej w 2011 roku w Europie Zachodniej sprzedano tylko 11 tysięcy samochodów elektrycznych.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy