W 2016 roku pojawią się dyski o pojemności 60TB

Tym co blokuje producentów dysków HDD przed większymi pojemnościami jest powierzchniowa gęstość zapisu danych - która ma ulec ponad dwukrotnemu zwiększeniu (z 744 do 1800 gigabitów na cal kwadratowy; 625 gigabitów na cal oznacza ponad 1TB pojemności talerza) do 2016 roku - jak wskazuje najnowszy raport IHS iSuppli.

Tym co blokuje producentów dysków HDD przed większymi pojemnościami jest powierzchniowa gęstość zapisu danych - która ma ulec ponad dwukrotnemu zwiększeniu (z 744 do 1800 gigabitów na cal kwadratowy; 625 gigabitów na cal oznacza ponad 1TB pojemności talerza) do 2016 roku - jak wskazuje najnowszy raport IHS iSuppli.

Tym samym potwierdza się to, co już wcześniej przewidywał Seagate - który twierdził, że między będzie to możliwe między innymi dzięki opatentowanej przez nich w 2006 roku technologii HAMR. Idąc dalej, w raporcie tym przeczytać można, że do roku 2016 dyski twarde w laptopach mają urosnąć do 10-20 TB. Jeszcze w tym roku powierzchniowa gęstość zapisu danych ma wzrosnąć do 780, a w przyszłym roku do 900 gigabitów na cal kwadratowy.

Obecnie stosowana technologia zapisu prostopadłego (PMR) stosowana m. in. przez Hitachi (czyli teraz WD) i Seagate ma umożliwić maksymalną gęstość 1 terabita na cal^2. Jest to jej górny pułap i wtedy będzie konieczność przejścia na coś nowego - na razie wszystko wskazuje na to iż będzie to HAMR.

HAMR - czyli Heat-assisted magnetic recording - to technologia polegająca na wsparciu zapisu na nośniku magnetycznym laserem, który poprzez ogrzewanie go pozwala wyeliminować tak zwany efekt supermagnetyczny. Efekt ten uniemożliwia dalsze zmniejszenie powierzchni, na której zapisywane są dane ze względu na to, że w wystarczająco małych nanocząstkach magnetyzacja może ulegać losowym zmianom pod wpływem temperatury.

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas