W ciągu 25 lat możemy porzucić paliwa kopalne
Jak dowodzą naukowcy ze szwedzkiego Uniwersytetu Uppsala i australijskiego Uniwersytetu Tasmańskiego w Hobbart, mamy już w naszych rękach technologię pozwalającą w ciągu 25 lat całkowicie porzucić paliwa kopalne - to atom.
Jak dowodzą naukowcy ze szwedzkiego Uniwersytetu Uppsala i australijskiego Uniwersytetu Tasmańskiego w Hobbart, mamy już w naszych rękach technologię pozwalającą w ciągu 25 lat całkowicie porzucić paliwa kopalne - to atom.
Naukowcy ci postawili sobie proste pytanie - ile czasu może zająć zastąpienie atomem wszystkich elektrowni na paliwa kopalne i na podstawie analizy przypadków Francji i Szwecji - a więc krajów przodujących w wykorzystaniu tego ekologicznego źródła energii - i okazało się, że wystarczy 25 lat aby zredukować emisje dwutlenku węgla do atmosfery o 70%.
W przypadku Szwecji wyglądało to tak, że projekty atomowe rozpoczęte zostały w latach 60, a już w roku 1986 połowa prądu w tym kraju pochodziła z atomu, a emisje CO2 w przeliczeniu na mieszkańca spadły o 75% w porównaniu do lat 70. Warto odnotować, że przy tym cena energii cały czas tam spadała - dzięki atomowi stała się ona jedną z najniższych na świecie.
Podobnie sprawa wyglądała we Francji, która dziś 75% całego swojego zapotrzebowania w prąd zaspokaja z atomu, a energia elektryczna jest tam jedną z najtańszych w Unii Europejskiej, mimo że cały kraj jest jednym z najbogatszych.
Analiza wykazała, że jeśli podążylibyśmy za przykładem Szwedów i Francuzów to już do roku 2050 możemy pozbyć się wszystkich elektrowni węglowych i gazowych, co powinno się przełożyć na globalny spadek emisji gazów cieplarnianych do atmosfery aż o 70%, a nasza planeta bardzo tego obecnie potrzebuje.
Niestety my nadal nie potrafimy podejść do atomu z zimną głową, a debata na temat tego źródła energii nadal jest bardziej ideologiczna.
Źródło: