Wesołe miasteczko w elektrowni atomowej

Wczoraj pokazywaliśmy ciekawy zaadaptowanie starej estakady w miejsce przyjazne ludziom. Równie ciekawe przypadki przekształcania opuszczonej infrastruktury możemy znacznie bliżej naszego kraju, mianowicie u zachodnich granic Niemiec.

Wczoraj pokazywaliśmy ciekawy zaadaptowanie starej estakady w miejsce przyjazne ludziom. Równie ciekawe przypadki przekształcania opuszczonej infrastruktury możemy znacznie bliżej naszego kraju, mianowicie u zachodnich granic Niemiec.

Wczoraj pokazywaliśmy ciekawy zaadaptowanie starej estakady w miejsce przyjazne ludziom. Równie ciekawe przypadki przekształcania opuszczonej infrastruktury możemy znacznie bliżej naszego kraju, mianowicie u zachodnich granic Niemiec.

Rodzinny park rozrywki Wunderland Kalkar usytuowany został w bardzo nietypowym jak na tego typu inwestycję miejscu. Wesołe miasteczko i znajdujące się tam inne atrakcje wykorzystują bowiem teren byłej elektrowni atomowej. Pomysł ten okazał się strzałem w dziesiątkę, bowiem każdego roku w parku zjawia się ponad 600 000 turystów żądnych wrażeń jakie zapewniają dawne zabudowania i wkomponowane w nie urządzenia.

Reklama

Jedną z atrakcji tego miejsca jest 58 metrowa karuzela znajdująca się w środku górującego nad parkiem rozrywki komina elektrowni. Jego zewnętrzne ściany zostały zmienione w tor przeznaczony dla miłośników wspinaczki. W sumie w Wunderland Kalkar dostępnych jest ponad 40 atrakcji przeznaczonych dla dzieci i osób w różnym wieku. W kompleksie tym funkcjonuje także centrum hotelowo-konferencyjne.

Tych, którzy obawiają się szkodliwego działania promieniowania radioaktywnego uspokajamy. W elektrowni tej nigdy nie został zainstalowany reaktor atomowy.

Zdjęcia: Flickr

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy