Whitney Houston kolejną "ożywioną" gwiazdą

"Hologramy" (w cudzysłowie, bo tak naprawdę z prawdziwymi hologramami mają one niewiele wspólnego - to komputerowa wariacja na temat iluzji zwanej duchem Peppera) okazały się doskonałym pomysłem na wyciśnięcie jeszcze trochę pieniędzy ze zmarłych gwiazd. A teraz do Michaela Jacksona czy Tupaca dołącza Whitney Houston.

"Hologramy" (w cudzysłowie, bo tak naprawdę z prawdziwymi hologramami mają one niewiele wspólnego - to komputerowa wariacja na temat iluzji zwanej duchem Peppera) okazały się doskonałym pomysłem na wyciśnięcie jeszcze trochę pieniędzy ze zmarłych gwiazd. A teraz do Michaela Jacksona czy Tupaca dołącza Whitney Houston.

"Hologramy" (w cudzysłowie, bo tak naprawdę z prawdziwymi hologramami mają one niewiele wspólnego - to komputerowa wariacja na temat iluzji zwanej duchem Peppera) okazały się doskonałym pomysłem na wyciśnięcie jeszcze trochę pieniędzy ze zmarłych gwiazd. A teraz do Michaela Jacksona czy Tupaca dołącza Whitney Houston.

Zmarła 3 lata temu piosenkarka dołącza właśnie do menażerii firmy Hologram USA - tej samej, która "ożywiła" wcześniej właśnie Tupaca i Jacksona, po tym jak zgodę (oczywiście za odpowiednią opłatą) wyraziła siostra Whitney - Pat Houston - która obecnie zarządza prawami do jej wizerunku i twórczości.

Reklama

Oznacza to, że już w przyszłym roku Whitney Houston ruszy w trasę po USA, a później także po świecie. A na tym nie koniec, bo na deskach National Comedy Center w Nowym Jorku ponownie wystąpić mają także znani, martwi komicy.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy