Wiele samolotów znikło z radarów. Winne Słońce?

Trzynaście samolotów nieoczekiwanie zniknęło na 25 minut z radarów kontrolerów ruchu lotniczego. Nie było wiadomo jaka jest ich pozycja i wysokość, co groziło katastrofami. Natychmiast wszczęto śledztwo, a winne tego zdarzenia może być... Słońce.

Trzynaście samolotów nieoczekiwanie zniknęło na 25 minut z radarów kontrolerów ruchu lotniczego. Nie było wiadomo jaka jest ich pozycja i wysokość, co groziło katastrofami. Natychmiast wszczęto śledztwo, a winne tego zdarzenia może być... Słońce.

Trzynaście samolotów nieoczekiwanie zniknęło na 25 minut z radarów kontrolerów ruchu lotniczego. Nie było wiadomo jaka jest ich pozycja i wysokość, co groziło katastrofami. Natychmiast wszczęto śledztwo, a winne tego zdarzenia może być... Słońce.

Jak podała Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego w miniony wtorek (10.05) doszło do bezprecedensowego zdarzenia. Na prawie pół godziny z radarów zniknęło 13 samolotów.

O sprawie poinformowali kontrolerzy ruchu lotniczego z Austrii, ale jak się później okazało, podobne problemy zgłaszali również ich koledzy z Niemiec, Czech i Słowacji. Mimo, że nie doszło do katastrofy, to jednak naprawdę niewiele brakowało.

Reklama

W związku z tym wszczęto śledztwo, aby ustalić ostatecznie przyczynę tej zaskakującej i zarazem bardzo niepokojącej sytuacji. Postanowiliśmy na własną rękę sprawdzić, czy zakłócenia radarowe mogły zostać spowodowane przez Słońce, a dokładniej przez wybuchy na jego powierzchni.

Okazuje się, że dokładnie 10 czerwca miał miejsce na powierzchni naszej dziennej gwiazdy spory wyrzut materii. O godzinie 13:42 czasu polskiego doszło do rozbłysku klasy X2,2. Spowodował on przejściowe problemy w łączności, co mogło również poskutkować zanikaniem sygnału radarowego.

Wyrzut materii na Słońcu w dniu 10 czerwca 2014. Dane: NASA/SDO.

Jeśli eksperci potwierdzą, że winne było Słońce, wówczas będziemy mieć do czynienia z najpoważniejszym tego typu incydentem, który jednocześnie zagroził bezpieczeństwu tysięcy ludzi, znajdujących się na pokładach tak wielu samolotów.

Aktywność słoneczna w ostatnim czasie znów się nasila, czego efektem jest wzrastająca liczba ciemnych plam na jego powierzchni. W kierunku Ziemi co jakiś czas emitowany jest strumień naładowanych cząstek (tzw. wiatr słoneczny), który odpowiada za występowanie burz magnetycznych na naszej planecie i powstawianie malowniczych zorzy polarnych. Stwarzają one zagrożenie dla łączności, sieci energetycznej, a nawet ruchu lotniczego.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy