Wielka powódź w Bośni - rzekami płyną mosty
W Serbii oraz Bośni i Hercegowinie szaleje największa powódź w spisanej historii. Wiele miast i wsi jest zalanych na wysokość kilku metrów. Władze ogłosiły stan klęski żywiołowej i błagają inne kraje Europy o pomoc.
Spełniły się najczarniejsze prognozy, wskazujące, że największych opadów należy się spodziewać na Bałkanach, a dokładniej w Serbii oraz Bośni i Hercegowinie. W ciągu niecałych 2 dni spadło tam miejscami nawet 200 mm deszczu.
Jak informują meteorolodzy, tak dużych sum opadów nie notowano tam, w tak krótkim czasie, od początku ciągłych pomiarów, czyli od 122 lat. Spływająca z gór woda zaczęła zasilać rzeki, które w oka mgnieniu wylały. Mieszkańcy nie mogli liczyć na jakiekolwiek ostrzeżenia.
Z relacji miejscowych mediów wynika, że zalanych jest bardzo wiele miast i wsi w środkowej i zachodniej Serbii oraz na środkowych i wschodnich obszarach Bośni i Hercegowiny. Bardzo wstępne bilanse są zatrważające, ponieważ zginęło co najmniej 5 osób, a ewakuowano tysiące. Nie ma prądu i łączności, brakuje żywności, czystej wody oraz lekarstw.
Władze ogłosiły stan klęski żywiołowej i poprosiły swoich sąsiadów, Unię Europejską i Rosję, o pomoc. Na zdjęciach i nagraniach filmowych widoczne są dantejskie sceny, jakie mają miejsce w obu krajach.
Rwący nurt jednej z rzek w miejscowości Zavidovići, porwał cały most, który następnie uderzył w inny most, co możecie zobaczyć na powyższym filmie. Niektóre miasta są zatopione na wysokość nawet kilku metrów. Woda zalała domy, zakłady pracy, meczety, sklepy, szkoły i szpitale. Ogrom kataklizmu jest przerażający i potwierdzają to poniższe zdjęcia.