Wir oceaniczny szerokości 150 kilometrów

Należący do NASA satelita Terra uchwycił ostatnio na zdjęciu zjawisko naprawdę wyjątkowe - wir oceaniczny o szerokości 150 kilometrów. Wygląda on jak wielkie, podwodne tornado.

Należący do NASA satelita Terra uchwycił ostatnio na zdjęciu zjawisko naprawdę wyjątkowe - wir oceaniczny o szerokości 150 kilometrów. Wygląda on jak wielkie, podwodne tornado.

Należący do NASA satelita Terra uchwycił ostatnio na zdjęciu zjawisko naprawdę wyjątkowe - wir oceaniczny o szerokości 150 kilometrów. Wygląda on jak wielkie, podwodne tornado.

Głęboko pod powierzchnią oceany rządzą się swoimi prawami, posiadają one własną "pogodę" kształtowaną głównie przez prądy morskie. Wiry, takie jak ten na zdjęciu nie są wcale rzadkością, i nie są też one groźne - w przeciwieństwie do występujących nad ziemią tornad i huraganów. Wręcz przeciwnie - zasysają one bezcenne składniki odżywcze z dna oceanu i przenoszą je bliżej ku powierzchni dając pożywienie całej gamie morskiego życia.

Reklama

Tak wir wygląda w pełnej krasie:

Najczęściej odłączają się one od prądów i potrafią trwać w takim stanie długie miesiące. Ten widoczny na zdjęciu odłączył się od jednego z najgwałtowniejszych i najbardziej niebezpiecznych na świecie - prądu Południowoafrykańskiego (zwanego też prądem Agulhas), który przepływa u południowo-wschodniego wybrzeża RPA.

A tak na zbliżeniu:

Widzimy go na zdjęciu w jaśniejszym kolorze dzięki zakwitowi planktonu w jego wnętrzu.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy