Wspomnienia z Ekstraklasy

Ostatnie dni maja upłynęły pod znakiem oficjalnego zakończenia rozgrywek Ekstraklasy. Polskie realia jakie są każdy wie. Nie zmienia to faktu, że są to nasze krajowe rozgrywki i jesteśmy z nimi związani na dobre i na złe. A poza golami i akcjami na boisku mogliśmy też oglądać całą masę wydarzeń także i poza nim.

Ostatnie dni maja upłynęły pod znakiem oficjalnego zakończenia rozgrywek Ekstraklasy. Polskie realia jakie są każdy wie. Nie zmienia to faktu, że są to nasze krajowe rozgrywki i jesteśmy z nimi związani na dobre i na złe. A poza golami i akcjami na boisku mogliśmy też oglądać całą masę wydarzeń także i poza nim.

Ostatnie dni maja upłynęły pod znakiem oficjalnego zakończenia rozgrywek Ekstraklasy. Polskie realia jakie są każdy wie. Nie zmienia to faktu, że są to nasze krajowe rozgrywki i jesteśmy z nimi związani na dobre i na złe. A poza golami i akcjami na boisku mogliśmy też oglądać całą masę wydarzeń także i poza nim.

Rozgrywek ligowych podobnie jak rodziny - się nie wybiera. Owszem możemy zawsze zmienić sobie kanał i zapuścić jakiś mecz z Primera Division, bądź angielskiej Premier League. Nie zmienia to jednak faktu, że z rodzimą Ekstraklasą jesteśmy związani emocjonalnie najbardziej. To o jej meczach słyszymy w mediach najczęściej i to sytuacje z polskich boisk powinny nas najbardziej ekscytować.

Reklama

Gdyby jednak od tego wszystkiego odjąć to co się działo na boiskach, a pozostawić tylko to, co się działo poza nim, to oto co by nam pozostało:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama