WWF: Dwie trzecie zwierząt zniknie w 3 lata

Organizacja WWF bije na alarm. Z opublikowanego raportu "Living Planet Report 2016" możemy dowiedzieć się, że do roku 2020 populacja dzikich zwierząt może zmniejszy się o aż 67 procent! W latach 1970-2012 liczebność populacji ssaków, ptaków, gadów, płazów i ryb zmniejszyła się średnio o połowę...

Organizacja WWF bije na alarm. Z opublikowanego raportu "Living Planet Report 2016" możemy dowiedzieć się, że do roku 2020 populacja dzikich zwierząt może zmniejszy się o aż 67 procent! W latach 1970-2012 liczebność populacji ssaków, ptaków, gadów, płazów i ryb zmniejszyła się średnio o połowę...

Organizacja WWF bije na alarm. Z opublikowanego raportu "Living Planet Report 2016" możemy dowiedzieć się, że do roku 2020 populacja dzikich zwierząt może zmniejszy się o aż 67 procent! W latach 1970-2012 liczebność populacji ssaków, ptaków, gadów, płazów i ryb zmniejszyła się średnio o połowę.

Kolejne dekady nie będą lepsze, Według szacunków ekspertów do 2020 roku z Ziemi może zniknąć aż dwie trzecie populacji kręgowców, i to wszystko jest zasługą niepohamowanej działalności ludzkiej. Na Ziemi żyje również o połowę mniej dzikich zwierząt niż 40 lat temu!

Reklama

"Wymieranie, które uruchomiliśmy, jest najszybsze w dziejach Ziemi" - powiedział dr Przemysław Nawrocki, na prezentacji raportu w Warszawie.

"Bogactwo przyrody znika na naszych oczach. Dane zawarte w raporcie są alarmujące, bo gatunki zwierząt stanowią ogromną część usług ekosystemowych, od których wszyscy jesteśmy bardzo zależni. Zachodzące zmiany wpływają także na czystość powietrza, jakość wody, ilość pożywienia i tempo zmian klimatu" - podsumowuje ekspert WWF Polska, Jakub Skrzypczyk.

"Bardzo istotne jest przeciwdziałanie tej tendencji już teraz. Należy wdrożyć gotowe rozwiązania, które pozwolą korzystać z zasobów planety w sposób zrównoważony, szczególnie w obszarze produkcji żywności, energii i przepływów finansowych" - dodał.

Opublikowany raport stwierdza jednoznacznie, że największym zagrożeniem dla gatunków uznano utratę siedlisk, w dużej mierze z powodu rolniczej działalności człowieka, a także degradację i nadmierną eksploatację przyrody, m.in. w wyniku przełowienia ryb. Nie mniej groźne są też zanieczyszczenia, rozprzestrzenienie gatunków inwazyjnych i choroby.

Przypomnijmy, że ludzkość żyje również na kredyt Matki Natury, ponieważ 10 sierpnia przekroczyliśmy poziom zużycia zasobów Ziemi, na których odtworzenie nasza planeta potrzebuje 12 miesięcy.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy