Yellowstone wyrzuca ogromne ilości helu

Gigantyczna kaldera wulkaniczna (nazywana czasem superwulkanem) Yellowstone jest dużo aktywniejsza niż się wydawało. Według najnowszych badań US Geological Survey wyrzuca ona z siebie tysiące razy więcej helu niż wcześniej uważano - jest to 60 ton rocznie, a więc tyle, że w ciągu tygodnia dałoby się napełnić jeden duży sterowiec.

Gigantyczna kaldera wulkaniczna (nazywana czasem superwulkanem) Yellowstone jest dużo aktywniejsza niż się wydawało. Według najnowszych badań US Geological Survey wyrzuca ona z siebie tysiące razy więcej helu niż wcześniej uważano - jest to 60 ton rocznie, a więc tyle, że w ciągu tygodnia dałoby się napełnić jeden duży sterowiec.

Gigantyczna kaldera wulkaniczna (nazywana czasem superwulkanem) Yellowstone jest dużo aktywniejsza niż się wydawało. Według najnowszych badań US Geological Survey wyrzuca ona z siebie tysiące razy więcej helu niż wcześniej uważano - jest to 60 ton rocznie, a więc tyle, że w ciągu tygodnia dałoby się napełnić jeden duży sterowiec.

Stabilny izotop 4He, który wyrzucany jest przez wulkan, powstaje we wnętrzu ziemi (dokładniej rzecz biorąc w skorupie) w procesie rozpadu uranu i toru, a następnie jest on wymywany przez wody gruntowe i w końcu, w wyniku ruchów tektonicznych, jest uwalniany przez liczne gejzery znajdujące się nad kalderą - na powierzchni ziemi.

Reklama

Według naukowców gaz ten do niedawna tkwił jeszcze w swoich skałach, ale w tym przypadku "niedawno" nastąpiło w skali geologicznej - ponad 2 miliony lat temu. Wtedy też gorąca magma zaczęła od spodu podgrzewać skorupę ziemską w tamtej okolicy (w efekcie doszło do kilku ogromnych erupcji) gaz zaczął się z niej ulatniać i proces ten trwa nieprzerwanie do dziś.

Mimo, że hel - używany nie tylko do napełniania baloników, lecz także w elektronice, astronautyce czy nauce - jest towarem bardzo deficytowym to raczej w Yellowstone nikt nie będzie zajmował się jego łapaniem - na terenie parku narodowego nie da się postawić przemysłowej instalacji. No, a do tego nadal wyłapywanie go z powietrza byłoby po prostu nieopłacalne.

Kaldera Yellowstone od lat budzi ogromne emocje - ma ona wymiary około 55 na 80 kilometrów i znajdują się pod nią ogromne pokłady magmy. To właśnie ona odpowiada za ogromną ilość gejzerów i gorących źródeł na terenie Parku Narodowego Yellowstone, lecz cały czas rodzi ona jednocześnie obawy - jej gwałtowna erupcja oznaczałaby bowiem kataklizm na skalę globalną.

Superwulkan Yellowstone wybuchał ostatnio 2.1 miliona, 1.3 miliona i 640 tysięcy lat temu, a podczas ostatniej erupcji wyrzucił on do atmosfery ponad tysiąc kilometrów sześciennych materiału piroklasycznego.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy