Zakaz blokowania reklam w Internecie

Reklamy wyświetlane w globalnej sieci dla wielu internautów są zmorą, której można pozbyć się tylko w jeden szybki sposób, a mianowicie blokując je. W Polsce robi to 34 procent internautów, czyli około 7 milionów ludzi. To prawda, że reklamy stają się coraz bardziej nachalne...

Reklamy wyświetlane w globalnej sieci dla wielu internautów są zmorą, której można pozbyć się tylko w jeden szybki i skuteczny sposób, a mianowicie blokując je. W Polsce robi to 34 procent internautów, czyli około 7 milionów ludzi.

To prawda, że reklamy stają się coraz bardziej nachalne, jednak tylko w ten sposób reklamodawcy są w stanie jeszcze skutecznie dotrzeć do swoich potencjalnych klientów, a redakcje serwisów uzbierać na utrzymanie serwerów, wypłaty dla redaktorów i przygotować lepsze jakościowo treści, gdyż dostęp do większości treści w sieci jest bezpłatna.

Okazuje się, że użytkownicy blokujący reklamy odpowiadają za blisko 40 procent odsłon w sklepach internetowych. To bardzo źle, gdyż tak spory odsetek może stanowić istotne ograniczenie dla działań retargetingowych w e-sklepach, ponieważ wydawca nie jest w stanie odpowiednio określić profilu zainteresowań i zainteresowań blokującego internauty.

Chociaż w Polsce nie ma jeszcze prawa regulującego tę kwestię, to takie działania już podjęły chińskie władze. Otóż już od 1 września 2016 roku, w Państwie Środka blokowanie reklam stanie się przestępstwem. A to wszystko w imię normalnego rozwoju biznesu, który jest podstawą Chin.

Tak więc nie będzie można nie tylko blokować reklam na stronach internetowych, ale także w mailach i wszystkich dostępnych w sieci plikach. Aby jednak internauci mieli trochę łatwiejsze życie w świetle nowych przepisów, rząd nakazał reklamodawcom, żeby ci wyraźnie oznaczali wszystkie swoje reklamy, a także dodawali przy nich wyraźny symbol "X", umożliwiający ich zamknięcie.

Co powiedzielibyście na to, gdyby takie przepisy weszły w życie w Polsce?

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas