Zamiast fajerwerków zapłonął drapacz chmur

Przywitanie Nowego Roku w Dubaju zostało przyćmione przez potężny pożar jednego z drapaczy chmur, który stoi bardzo blisko najwyższego budynku świata, czyli Burdż Chalifa. 300-metrowy hotel The Address Downtown zmienił się w płonącą pochodnię...

Przywitanie Nowego Roku w Dubaju zostało przyćmione przez potężny pożar jednego z drapaczy chmur, który stoi bardzo blisko najwyższego budynku świata, czyli Burdż Chalifa. 300-metrowy hotel The Address Downtown zmienił się w płonącą pochodnię...

Przywitanie Nowego Roku w Dubaju zostało przyćmione przez potężny pożar jednego z drapaczy chmur, który stoi bardzo blisko najwyższego budynku świata, czyli Burdż Chalifa.

300-metrowy hotel The Address Downtown zmienił się w płonącą pochodnię na chwilę przed północą. Na miejscu trwa akcja gaśnicza. Z najnowszych informacji wynika, że ogień pojawił się na wysokości 20 piętra, jednak nie wiadomo, co go roznieciło.

Według policji, nie ma ofiar śmiertelnych, ale rannych jest około 60 osób. Natomiast strażacy poinformowali, że kontrolują sytuację.

Reklama

Przypomnijmy, że w lutym ubiegłego roku w Dubaju stanął w ogniu również jeden z .

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy