Zdrada na samym szczycie Anonimowych
Anonimowi są generalnie nieformalną grupą, pod której szyldem może wystąpić tak naprawdę każdy. Jednak nie znaczy to, że nie mają one nieformalnego lidera, który wskazuje drogę. Taką rolę do tej pory pełnił Sabu - szef LulzSec - chyba najbardziej osławiony hacker AD 2012. Teraz jednak dokonał on czegoś wręcz niewybaczalnego - zadenuncjował swoich ludzi policji.
Anonimowi są generalnie nieformalną grupą, pod której szyldem może wystąpić tak naprawdę każdy. Jednak nie znaczy to, że nie mają one nieformalnego lidera, który wskazuje drogę. Taką rolę do tej pory pełnił Sabu - szef LulzSec - chyba najbardziej osławiony hacker AD 2012. Teraz jednak dokonał on czegoś wręcz niewybaczalnego - zadenuncjował swoich ludzi policji.
Sabu, jako szef LulzSec nadzorował praktycznie wszystkie duże ataki jakie miały miejsce w zeszłym roku i wcześniej - na CIA, FBI, Sony czy inne cele rządowe i korporacje. Jak się jednak teraz okazuje, Hector Xavier Monsegur, bo tak brzmi jego prawdziwe nazwisko, 28-letni bezrobotny z Nowego Jorku współpracował z władzami od długich miesięcy, co ostatnio doprowadziło do serii aresztowań na całym świecie.
Oto Sabu w pełnej krasie
Wszystko zaczęło się od tego, że postawiony pod ścianą w sierpniu zeszłego roku Sabu przyznał się do wielu zarzutów związanych z aktywnością LulzSec. Od tego czasu pracował on nieprzerwanie z FBI pomagając zidentyfikować i namierzyć członków zarówno LulzSec jak i Anonymous. Przedstawiciele Federalnego Biura Śledczego zdradzili, że to dzieci Monsegura były idealną dźwignią, aby skłonić go do współpracy - nie chciał on ich zostawiać idąc na długie lata do więzienia.
FBI ma prawdziwy powód do radości. Straty wśród hackerów są bowiem przeogromne i z całą pewnością oznaczają koniec LulzSec. Są także potężnym ciosem psychologicznym dla Anonimowych na całym świecie.
Jeszcze dzień przed ujawnieniem tych informacji Sabu na swoim twitterze przekazał jedną informację: "Rząd federalny jest rządzony przez pieprzonych tchórzy. Nie poddawajcie się im. Walczcie. Bądźcie silni."
Źródło: