Ziemia nad horyzontem Marsa

Około 80 minut po zachodzie słońca 31 stycznia, a więc podczas swojej 529 sol (marsjańskiej doby) na Czerwonej planecie, łazik Curiosity skierował jedno oko aparatu Mastcam w stronę rodzimej planety - Ziemi - i wykonał jej zdjęcie nad marsjańskim horyzontem. Mimo odległości 160 milionów kilometrów wyszło pięknie.

Około 80 minut po zachodzie słońca 31 stycznia, a więc podczas swojej 529 sol (marsjańskiej doby) na Czerwonej planecie, łazik Curiosity skierował jedno oko aparatu Mastcam w stronę rodzimej planety - Ziemi - i wykonał jej zdjęcie nad marsjańskim horyzontem. Mimo odległości 160 milionów kilometrów wyszło pięknie.

Około 80 minut po zachodzie słońca 31 stycznia, a więc podczas swojej 529 sol (marsjańskiej doby) na Czerwonej planecie, łazik Curiosity skierował jedno oko aparatu Mastcam w stronę rodzimej planety - Ziemi - i wykonał jej zdjęcie nad marsjańskim horyzontem. Mimo odległości 160 milionów kilometrów wyszło pięknie.

Fotografia została obrobiona aby pozbyć się efektu wywołanego przez promieniowanie kosmiczne, a astronomowie twierdzą, że z powierzchni Marsa nawet nieuzbrojone ludzkie oko byłoby w stanie dostrzec zarówno Ziemię jak i Księżyc, które na tamtejszym nieboskłonie prezentują się jako dwie, jasne "gwiazdy wieczorne" (określenie to zarezerwowane jest dla Wenus widzianej po zachodzie Słońca na ziemskim niebie).

Reklama

To pierwsza fotografia Ziemi jaką wykonał Curiosity lecz nie pierwsza w ogóle - pierwszy dokonał tego łazik Spirit w 2004 roku.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy