Ziemska orbita to wysypisko śmieci
Kilka dni temu pisaliśmy o Arktyce, która zmienia się w jedno wielkie wysypisko śmieci, a tymczasem człowiek poszedł jeszcze dalej, poza naszą planetę, i zanieczyszcza przestrzeń kosmiczną. Tydzień temu miała miejsce wielka konferencja NASA i ESA, dotycząca problemu kosmicznych śmieci...
Kilka dni temu pisaliśmy o Arktyce, która zmienia się w jedno wielkie wysypisko śmieci (), a tymczasem człowiek poszedł jeszcze dalej, poza naszą planetę, i zanieczyszcza przestrzeń kosmiczną.
Tydzień temu miała miejsce wielka konferencja NASA i ESA, dotycząca problemu kosmicznych śmieci latających wokół Ziemi. Wydarzenie odbyło się w centrum kontroli lotów ESA w Darmstadt w Niemczech i wzięło w nim udział ponad 350 uczestników, począwszy od środowisk akademickich, przez organizacje astronomiczne, po firmy ze świata przemysłu kosmicznego.
Wspólnie przygotowali oni plan, z pomocą którego będzie można oczyścić ziemską orbitę i ograniczyć w przyszłości powstawanie śmieci. Naukowcy wyliczają, że w tej chwili znajduje się tam aż 170 milionów obiektów większych niż 1 milimetr i 700 tysięcy większych niż 1 centymetr.
To zatrważające dane, zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że przemysł kosmiczny przeżywa właśnie swój renesans i w najbliższych latach w kosmos poleci mnóstwo rakiet, a na orbicie znajdzie się jeszcze więcej nowych instalacji.
Najbliższą nam przestrzeń kosmiczną potrafią zaśmiecić nie tylko uszkodzone lub stare satelity, ale również astronauci na spacerach kosmicznych. Często bowiem zdarza się, że gubią różne przedmioty.
Astronomowie przygotowali film, na którym możecie zobaczyć m.in. przemieszczające się kosmiczne śmieci. Takie symulacje służą im na co dzień do określenia możliwości wystąpienia zagrożenia w trakcie planowanych lotów kosmicznych czy spacerów astronautów.
Źródło: ESA/YouTube / Fot. NASA/ESA