Znaleźliśmy miejsce na księżycową bazę

Japoński księżycowy satelita SELENE (Selenological and Engineering Explorer), który w Kraju Kwitnącej Wiśni lepiej jest znany jako Kaguya, rozbił się o Srebrny Glob już 8 lat temu. Jednak dane zebrane przez niego są stale analizowane przez naukowców, którzy ostatnio odnaleźli w nich najlepsze miejsce do założenia stałej bazy.

Japoński księżycowy satelita SELENE (Selenological and Engineering Explorer), który w Kraju Kwitnącej Wiśni lepiej jest znany jako Kaguya, rozbił się o Srebrny Glob już 8 lat temu. Jednak dane zebrane przez niego są stale analizowane przez naukowców, którzy ostatnio odnaleźli w nich najlepsze miejsce do założenia stałej bazy.

Naukowcy (i twórcy filmów z serii Transformers) od dawna zastanawiali się, czy przypadkiem księżycowe kratery nie są głębsze niż nam się wydaje - czy nie stanowią one zaledwie przedsionka do głębokich jaskiń, które zostały miliardy lat temu wyrzeźbione przez płynącą magmę. I teraz grupie amerykańskich i japońskich badaczy udało się potwierdzić, że przynajmniej część studni znajdujących się w obszarze Marius Hill faktycznie jest głębokimi tunelami.

Odkrycia tego dokonano łącząc dane radarowe zebrane przez SELENE z danymi grawitacyjnymi, które zarejestrowała należąca do NASA sonda GRAIL - minimalne odchyły od normy w grawitacji w danym miejscu wskazują na mniejszą masę, a zatem pusty obszar znajdujący się poniżej.

Wykryta w ten sposób jaskinia ma kilka kilometrów długości i przynajmniej jeden kilometr szerokości i głębokości. A jest to odkrycie bardzo ważne, bo oznacza, że mamy gotowe miejsce, które nie tylko jest idealne do prowadzenia badań, ale także do stworzenia stałej bazy - można tam ukryć sprzęt i ludzi, którzy w ten sposób będą chronieni przed promieniowaniem i niezbyt przyjaznymi warunkami pogodowymi, jakie panują na powierzchni Księżyca.

Źródło: , Zdj.: PD

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas