Czy można zainstalować grę w pamięci VRAM karty graficznej? Tak, nawet Crysisa 3

Wygląda na to, że słynne już pytanie But can it run Crysis? nabiera właśnie zupełnie nowego znaczenia, bo komuś udało się zainstalować grę w pamięci VRAM karty GeForce RTX 3090 i wszystko śmiga aż miło.

Co zrobić, kiedy na dysku brakuje miejsca, żeby zainstalować grę? Oczywiście można odinstalować albo wyrzucić coś innego, ale można też… skorzystać z pamięci VRAM karty graficznej, która choć nie jest do tego przystosowana, to zdaje się świetnie sobie radzić. A przynajmniej tak wynika z opisu użytkownika kryjącego się pod pseudonimem Strife212, który poinformował właśnie, że zainstalował w pamięci VRAM karty graficznej GeForce RTX 3090 grę Crysis 3. I co w tym wszystkim najciekawsze, 24 GB pamięci GDDR6X są najwyraźniej wystarczające do udźwignięcia tej produkcji, która pomimo upływu 7 lat od premiery wciąż wyciska z komputerów wszystkie soki.

Reklama

Oczywiście jak łatwo się domyślić, nie można tak po prostu zainstalować czegoś w pamięci karty graficznej, więc Strife212 musiał skorzystać ze specjalnego oprogramowania, które pozwoliło na wyodrębnienie partycji dyskowej na GPU. Dopiero po tym zabiegu system widział ją jako dostępną przestrzeń, pozwolił zainstalować w niej Crysis 3 i w pełni cieszyć się grą - tak, Crysis w takiej formie jest w pełni grywalny, nie stwarza żadnych problemów i trudno nawet zauważyć, że coś jest tutaj nie tak. Na dowód mamy 75 klatek na sekundę na ustawieniach Bardzo Wysokich i przy rozdzielczości 4K, co przy tej grze jest nie lada osiągnięciem.

Niestety nie udało się poprawić czasów wczytywania, które są dokładnie takie same jak w przypadku tradycyjnych nośników PCIe NVMe, ale w sumie to trudno się temu dziwić. Po pierwsze, w takiej sytuacji gra musi najpierw wysłać dane z VRAM do tradycyjnego RAM, skąd trafią do CPU, a po drugie nikt podczas tworzenia Crysis 3 nie myślał o optymalizacji pod kątem takiego wykorzystania. Obecnie jest to więc trochę sztuka dla sztuki, ale że gry zajmują coraz więcej miejsca, to programiści szukają coraz wydajniejszych sposobów ładowania danych do pamięci wideo, jak choćby rozwiązanie o nazwie DirectStorage, które zostało zaprojektowane, by wykorzystać pełen potencjał dysków NVMe (poprzez umożliwienie grom wysyłanie dziesiątek tysięcy żądań IO), więc w przyszłości może to być standard.

Źródło: GeekWeek.pl/Twitter

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy