Microsoft Flight Simulator 2020 niebawem ze wsparciem dla gogli SteamVR

Popularny tegoroczny symulator od giganta z Redmond wkrótce może stać się jeszcze bardziej immersyjny niż jest obecnie, a wszystko za sprawą wsparcia dla gogli wirtualnej rzeczywistości.

Microsoft Flight Simulator 2020 niebawem ze wsparciem dla gogli SteamVR
Microsoft Flight Simulator 2020 niebawem ze wsparciem dla gogli SteamVRGeekweek

Przypominamy, że Microsoft Flight Simulator to seria gier wydawanych przez Microsoft od 1982 roku, w której gracze mają okazję usiąść za sterami przeróżnych statków powietrznych. Od samego początku twórcom przyświecał jeden zasadniczy cel, a mianowicie zapewnić użytkownikom wrażenia tak realistyczne, jak to tylko możliwe i to nie tylko w zakresie samych latających maszyn, ale i wrażeń z ich pilotowania. W związku z tym w produkcję serii zaangażowanych jest zawsze wielu branżowych specjalistów, pilotów czy instruktorów latania.

A że technologia z roku na rok idzie do przodu, to tegoroczna odsłona, która zadebiutowała w sierpniu, jest pod tym względem bezkonkurencyjna. Nic więc dziwnego, że ten niemal fotorealistyczny symulator zyskał ogromne grono fanów, a do tego przyciągnął nawet modderów, którzy stworzyli dla niego specjalne mody, np. dodające Godzillę. Jakby tego było mało, Microsoft chce jeszcze mocniej podgrzać atmosferę i planuje jeszcze w tym miesiącu wypuścić aktualizację dla tego tytułu, która doda wsparcie dla wirtualnej rzeczywistości.

Jak informuje serwis TechPowerUp, takie wsparcie pojawiło się w formie update’u już w październiku, ale w bardzo ograniczonym gronie beta-testerów, dzięki czemu wiemy też, jakich wymagań systemowych należy się tu spodziewać. Minimalne wymagania zakładają procesor co najmniej Intel Core i5-8400 albo AMD Ryzen 5 1500X, kartę graficzną GTX 1080 i 16 GB pamięci RAM - należy jednak pamiętać, że to absolutne minimum i trudno sobie wyobrazić, by korzystanie z VR było przy nim jakąkolwiek przyjemnością. Na szczęście przy okazji dowiadujemy się też, że kiedy wsparcie dla SteamVR będzie już w pełni dostępne, Microsoft zdecydować ma się na pewne wydajnościowe zabiegi optymalizacyjne, dzięki którym wymagania systemowe staną się bardziej znośne. Tak czy inaczej, cudów nie ma, a Microsoft Flight Simulator 2020 już jest obecnie ogromnie zasobożerne i wymagające - dla przykładu w rozdzielczości 1440p potężna karta graficzna 2080 Ti jest w stanie wykrzesać z gry zaledwie 44 klatek na ustawieniach Ultra (testy serwisu Techspot), a przy 4K sytuacja robi się wręcz dramatyczna, lepiej więc nie myśleć co będzie, jeśli dołożymy do tego jeszcze VR. Na szczęście niebawem przekonamy się o tym samodzielnie, bo nie powinniśmy już długo czekać na stosowną aktualizację.

Źródło: GeekWeek.pl/Techspot / Fot. xbox.com

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas