Historia pod stopami. Miejski park ujawnia kolejne skarby
Archeolodzy-ochotnicy dokonali niezwykłego odkrycia w popularnym parku miejskim w stolicy Walii. W Trelai Park w Cardiff natrafiono na miejsce pochówków z epoki brązu, skrywające szczątki ludzi, którzy żyli tam ponad 3 tys. lat temu.

Podczas wykopalisk odsłonięto szereg zagłębień w ziemi, w których w trzech przypadkach odnaleziono fragmenty ludzkich szczątków. Analizy wskazują, że są to urnowe pochówki ciał poddanych kremacji, datowane na epokę brązu. Co ciekawe, groby znajdują się bardzo blisko okrągłego domostwa z ok. 1500 r. p.n.e., które archeolodzy odkryli w tym samym miejscu dwa lata temu.
Miejsce ważne od tysięcy lat
Zdaniem ekspertów, tak bliskie sąsiedztwo domostwa i grobów sugeruje, że ten teren mógł mieć szczególne znaczenie dla ówczesnej społeczności. Być może chowano tu bliskich członków rodzin, a miejsce pełniło funkcje nie tylko mieszkalne, lecz także rytualne.
Odkrycie tych pochówków to niezwykle ekscytujący moment i kolejny dowód na bogactwo historii, która wciąż pozostaje doskonale zachowana pod Trelai Park. Fakt, że groby znajdują się tak blisko okrągłego domu, sugeruje, iż mogły być ulokowane tam w hołdzie dla ukochanych członków rodziny. Może to również oznaczać, że miejsce miało znaczenie ceremonialne
To nie koniec archeologicznych niespodzianek w tym rejonie, bo Trelai Park, znany dziś głównie z boisk sportowych i ścieżek spacerowych, skrywa pod powierzchnią prawdziwe skarby historii. Zaledwie 200 metrów od miejsca wykopalisk znajduje się rzymska willa, a okolice słyną z licznych znalezisk z różnych epok, od neolitu, przez epokę żelaza, po średniowiecze.
Archeologia w rękach mieszkańców
Wykopaliska prowadzone są w ramach projektu Caerau and Ely Rediscovering (CAER) Heritage Project, w którym pracują nie tylko zawodowi archeolodzy, lecz także liczni wolontariusze. To oni odgrywają kluczową rolę w odsłanianiu kolejnych warstw historii Cardiff.
Dopiero zaczynamy ostrożnie odkopywać kolejne warstwy ziemi i przeszukiwać materiały, które wyciągamy niemal z każdą godziną. To prawdziwa praca zespołowa
Jedną z wolontariuszek jest 19-letnia Hannah Secker, która właśnie skończyła szkołę średnią i marzy o studiach z archeologii i historii starożytnej: "Atmosfera tutaj jest niesamowita, wszyscy są bardzo życzliwi. Nie miałam wcześniej żadnego doświadczenia archeologicznego, a teraz rozmawiam ze studentami o ich kierunkach. To niesamowite, że znajdujemy artefakty sprzed 3 000 lat i myślimy o ludziach, którzy kiedyś stąpali po tej ziemi" - mówi.
Najnowsze odkrycia w Trelai Park pokazują, że historia często kryje się tuż pod naszymi stopami, nawet w miejscach, gdzie dziś biegają psy, rozgrywane są mecze piłki nożnej czy urządzane pikniki. Archeolodzy z Cardiff udowadniają, że tajemnice sprzed tysiącleci wciąż czekają, by ujrzeć światło dzienne i nawet z pozoru zwykłe miejsca, mogą skrywać nieodkryte jeszcze skarby sprzed tysięcy lat.