Niedaleko Meksyku znajdowała się wyspa, która nagle zniknęła z map
Jedna ze strategicznie ważnych wysp w Zatoce Meksykańskiej, która kiedyś występowała na wszystkich mapach regionu, obecnie nie istnieje. W jaki sposób doszło do jej tajemniczego zniknięcia?
Bermeja to wyspa, która regularnie pojawiała się na kartach map od XVI wieku, kiedy jej nazwa, oznaczająca z hiszpańskiego "czerwonawy", po raz pierwszy pojawiła się w dziele kartografa Alonso de Santa Cruz z 1539 roku. Rok później Alonso de Chaves określił nawet jej dokładne współrzędne geograficzne - 22° 33' N i 91° 22' W.
Przez następne setki lat wyspa zachowała swoje miejsce na mapach i stanowiła ważny element wytyczania tamtejszych państwowych granic morskich przy sporach terytorialnych.
Bermeja mogła stanowić ważny punkt odniesienia w sporze o złoża ropy naftowej
W latach 70. XX wieku w Zatoce Meksykańskiej odkryto liczne złoża ropy naftowej. Bardzo wiele zyskał na tym Meksyk, którego państwowa kompania naftowa PEMEX stała się jednym z kluczowych światowych dostawców tego surowca.
O dostęp do ropy w Zatoce Meksykańskiej walczyły jednak także Stany Zjednoczone i pod koniec XX wieku spór dotknął obszarów leżących nieopodal wyspy Bermeja. Dla Meksyku była to idealna okazja, aby wygrać w sporze, gdyż potwierdzenie istnienia wyspy powiększyłoby ich wyłączną strefę ekonomiczną, która tym samym objęłaby obszar roponośny.
W tej sytuacji z logicznego punktu widzenia USA powinno zależeć na tym, aby wyspa w rzeczywistości jednak nie istniała. Przyszłe wydarzenia zrodziły z tego sporo teorii spiskowych.
W 1997 na wyspę wyruszyła meksykańska ekspedycja, która miała oficjalnie upewnić się o jej istnieniu, wytyczyć jej granice i tym samym zagwarantować Meksykowi dostęp do źródeł ropy naftowej. Problem jednak w tym, że żadnej wyspy nie znaleziono. Późniejsza ekspedycja jednego z meksykańskich uniwersytetów z 2009 roku również nie znalazła tam żadnych śladów po stałym lądzie.
Dlaczego wyspa przestała istnieć?
Prawdopodobna odpowiedź na to pytanie jest dość interesująca. Otóż w historii mieliśmy dziesiątki przykładów tzw. wysp widmo, które w pewnym momencie po pojawieniu się na mapach musiały zostać z nich wymazane, a powodów takiego zjawiska jest kilka.
Najbardziej prawdopodobnym z nich jest to, że wyspa mogła tak naprawdę nigdy nie istnieć, a jej pojawienie się na mapach jest wynikiem błędu nawigacyjnego lub nieprawidłowej identyfikacji. W czasach, gdy powstawały pierwsze mapy zawierające ją, kartografowie korzystali z często dość ograniczonych informacji, przez co mogło dojść do pomyłki.
Innym powodem mogą być naturalne procesy, które sprawiły, że powierzchnia wyspy Bermeja znalazła się pod poziomem oceanu np. erozja bądź wzrost poziomu mórz.
Przyczyną podnoszoną przez miłośników teorii spiskowych jest natomiast zniszczenie wyspy przez CIA za pomocą bomby wodorowej, aby pozbawić Meksyku dostępu do cennej ropy naftowej. No cóż, spoglądając na tę teorię z logicznej strony, to trudno, aby przy technologii końca XX wieku tak po prostu "zniknąć" wyspę bombą wodorową i pozostać przez ten cały czas niezauważonym.
Wybuch musiałby być naprawdę ogromny, aby całkowicie zmieść Bermeję z powierzchni naszej planety i niemożliwe, żeby przy działającej w tamtych czasach aparaturze kontrolującej światowe eksplozje jądrowe pozostał w żaden sposób niezauważony, nawet konwencjonalny wybuch zostałby natomiast zarejestrowany przez sejsmografy. Inne sposoby wymagałyby natomiast zaawansowanego sprzętu wydobywczego, który na ten moment jeszcze nie powstał.
Już w XIX wieku wiedziano, że wyspa nigdy nie istniała?
Najprawdopodobniej wyspa była po prostu pomyłką, gdyż już w XIX wieku brytyjscy kartografowie przestali umieszczać ją na mapach. Głębokość oceanu w miejscu, gdzie rzekomo się znajdowała, określono natomiast jako 110 metrów, więc zdecydowanie nie było tam wcześniej lądu, który został zalany przez podnoszące się wody Atlantyku.
Skany dna morskiego wykonane współcześnie również sugerują, że wyspa nigdy nie istniała. Naukowcy nie znaleźli tam żadnych śladów po jakimkolwiek dawnym lądzie, który mógłby zostać zalany przez wody Zatoki Meksykańskiej.