Odkryli rzymskie obozy pod gorącymi piaskami Arabii. Pomógł Google Earth

Brytyjscy archeolodzy znaleźli zaskakujące ruiny na pustyni wschodniego Jordanu. Są pozostałościami rzymskich obozów wojennych i mogą być zatrzymanym w czasie przykładem podbojów wielkiego imperium.

  • Pozostałości trzech rzymskich obozów wojskowych zidentyfikowali archeolodzy z Uniwersytetu Oksfordzkiego. Co ciekawe początek znalezisku dały obrazy satelitarne z aplikacji Google Earth.
  • Obozy znajdują się od siebie niemal w równej linii. Według założeń archeologów pomogły żołnierzom w podboju trudnego terenu.
  • Mogą być zapisem rzymskiej aneksji pustynnego królestwa Nabatejczyków, stanowiąc unikatowy przykład rzymskiej wojskowości i taktyki podczas podbojów.

Rzymskie warownie znalezione z pomocą aplikacji Google

Archeolodzy z Oksfordu znaleźli rzymskie ruiny, analizując zdjęcia satelitarne z ogólnodostępnych źródeł w poszukiwaniu pozostałości starożytnego świata. W artykule opisującym odkrycie na łamach czasopisma Antiquity wskazują, że pierwsze poszlaki wykryli na zdjęciach satelitarnych z Google Earth

Reklama

Po pierwszej identyfikacji struktur na terenie południowo-wschodniego Jordanu archeolodzy wykonali na miejscu dodatkowe zdjęcia. Pokazały, że prawdopodobnie mają do czynienia z ruinami rzymskich obozów wojskowych.

Według wstępnych hipotez te obozy są pozostałością po rzymskiej aneksji królestwa Nabatejczyków z 106-107 roku n.e. Dokładna data musi jednak zostać potwierdzona przez badania w terenie. Według archeologów te warownie miały służyć rzymskim żołnierzom jako baraki na góra kilka tygodni podczas marszu w trudnym pustynnym terenie.

Zapis nieznanej kampanii i taktycznego geniuszu Rzymian

Samo znalezienie wojskowych obozów daje nowe informacje nt. historii o aneksji królestwa Nabatejczyków przez Rzymian. Do tej pory istniało kilka hipotez jak ta, że arabski lud zgodził się na pokojowe wcielenie do potężnego imperium, bądź że Rzym siłą podbił te tereny podczas kampanii wodza Korneliusza Palmy. Znalezione obozy wskazują na tę drugą teorię.

Archeolodzy podkreślają, że niezwykła szczegółowość zachowanych obozów może nam powiedzieć wiele o samym podboju Arabii przez Rzymian, jak i ich taktyce. Ciekawa jest kwestia ich rozmiarów. Najbardziej wysunięty na zachód jest dwa razy większy niż pozostałe. Może to zarówno świadczyć o jego funkcji centralnej bazy ataku, skąd kolejne obozy otrzymywały zaopatrzenie, jak i o podziale wojsk na mniejsze jednostki w trakcie kampanii, aby zapewnić szybkość przemarszu.

Autorzy znaleziska spekulują, że samo rozmieszczenie budowli pokazuje geniusz taktyczny Rzymian. Wskazują, że linia rozmieszczenia obozów odzwierciedla prawdopodobny szlak handlowy między Bayir i Dûmat al-Jandal, który mija się z większym szlakiem "Wadi Sirhan", używanym wtedy w regionie. Mógł to być elementem pułapki.

Hipotezy dotyczące odkrytych obozów mają zostać sprawdzone podczas przyszłych badań. Jednak już naukowcy z Uniwersytetu Oksfordzkiego wskazują, że to znalezisko daje niezwykle dokładny wgląd w funkcjonowanie jednej z najlepszych armii starożytnego świata.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy