Odnaleziono unikatową polską monetę ze złota. Jest warta miliony

Niezwykle rzadką monetę ze złota odnalazły ekspertki z krakowskiej instytucji — Gabinet Numizmatyczny. Muzeum im. Emeryka Hutten-Czapskiego. Ta moneta „uważana jest za pierwszy polski talar, z tym że nie obiegowy, ale mający charakter monety reprezentacyjnej”.

Niezwykle rzadką monetę ze złota odnalazły ekspertki z krakowskiej instytucji — Gabinet Numizmatyczny. Muzeum im. Emeryka Hutten-Czapskiego.  Ta moneta „uważana jest za pierwszy polski talar, z tym że nie obiegowy, ale mający charakter monety reprezentacyjnej”.
Badaczki z Krakowa odkryły niezwykle rzadką, bitą w złocie monetę. Jest ona uważana za pierwszy polski talar. /Gabinet Numizmatyczny. Muzeum im. Emeryka Hutten-Czapskiego /123RF/PICSEL

Krakowski Gabinet Numizmatyczny został założony w 1883 roku. Początkowo niewielki zbiór z czasem się rozrósł, będąc zasilanym przede wszystkim przez prywatnych darczyńców — wśród nich wymienić można np. Jana Matejkę czy Marię i Ludwika Żytyńskich. Największy wpływ na rozwój instytucji miała donacja kolekcji Emeryka Hutten-Czapskiego z 1903 roku. Od tamtego czasu Gabinet sprawuje opiekę nad bogatą kolekcją rozmaitych monet, medali, banknotów i innych depozytów.

Pieczę nad tymi okazami pełni szereg ekspertów — pracowników muzeum. To dzięki ich zaangażowaniu do kolekcji regularnie trafiają nowe ciekawe eksponaty, albo odkrywane są wartościowe informacje — a nawet unikatowe egzemplarze!

Reklama

Niezwykłe odkrycie. Złota moneta warta miliony

Tak jest i teraz — w wyniku pracy ekspertek z Gabinetu — Anny Bochnak i Agnieszki Smołucha-Sładkowskiej — udało się odnaleźć doskonale zachowany bity w złocie talar koronny medalowy Zygmunta Starego z 1533 r. Jest to unikatowe odkrycie — to jedyny znany oryginalny egzemplarz powstały w złocie. Dwie z trzech znanych dotąd złotych odbitek okazały się bowiem późniejszymi odlewami.

W zbiorach Gabinetu przechowywana jest już odbitka w srebrze tej monety — trafiła ona do instytucji w ramach wspomnianej kolekcji Emeryka Hutten-Czapskiego. Dzięki analizie tej odbitki ekspertki dotarły do oryginału. Podejrzewano, że złota moneta znajduje się w augustiańskim opactwie Herzogenburg w Dolnej Austrii i aby to zweryfikować, badaczki udały się tam osobiście. Hipoteza okazała się słuszna.

Polski złoty talar znajduje się w opactwie w Austrii

W klasztorze ekspertki odnalazły monetę, która „uważana jest za pierwszy polski talar, z tym że nie obiegowy, ale mający charakter monety reprezentacyjnej”. Wcześniej udało się odkryć sygnaturę autora stempla — czego nikt nie dokonał przez niemal 200 lat.

- Autorem stempli był Maciej Schilling (monogram MS). Na awersie widnieje wizerunek Zygmunta Starego w zbroi, a wokół pięć tarcz z herbami: polskim, austriackim (herb matki), ruskim, pruskim i litewskim. Na rewersie umieszczono popiersie Zygmunta Augusta i herby: polski, Sforzów (herb matki), ruski, pruski i litewski. Miejsce wykonania stempli — niewątpliwie Kraków. A gdzie ją wybito? Niekoniecznie w Polsce — relacjonuje Gabinet Numizmatyczny. Muzeum im. Emeryka Hutten-Czapskiego.

Unikatowa moneta odnaleziona dzięki polskim badaczkom

Takie odkrycia nie zdarzają się często. Moneta jest tak unikatowa, że można szacować, iż warta jest minimum milion złotych, a nawet kilka razy więcej. Co zaskoczyło badaczki w tej niezwykle rzadkiej monecie?

- Co zaskakuje? Niewielka masa, bo spodziewaliśmy się egzemplarza wagi portugała (potoczna nazwa złotej monety wielodukatowej, w obiegu w Europie w XVI i XVII wieku — przyp. red.), czyli 10 dukatowego (35 gramów), a ten jest wybity na krążku o wadze 5 dukatów (17,65 g). Istnienie egzemplarzy lżejszych pozwala na domniemywanie, że wybito ich więcej — podaje muzeum.

Czy ten wyjątkowy egzemplarz zostanie przetransportowany do Polski? Jak zaznaczają badaczki w rozmowie z „Gazetą Krakowską”, czas pokaże. Byłoby to znaczące wydarzenie dla świata numizmatycznego, jednak nie wiadomo na ten moment, czy istnieje możliwość zaaranżowania takiego przeniesienia. Agnieszka Smołucha-Sładkowska, kustosz Gabinetu zaznaczyła przy tym, że mnisi mieszkający w klasztorze, gdzie przechowywana jest obecnie moneta, nie mieli świadomości na temat tego, jaki skarb skrywa się w murach ich opactwa.

***

Co myślisz o pracy redakcji Geekweeka? Oceń nas! Twoje zdanie ma dla nas znaczenie. 

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: numizmatyka | Europa | Polska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy