Remontował kuchnię, odkrył historyczne malowidło. Monterzy powiesili na nim szafki

Podczas remontu w angielskim Yorku ekipa remontowa znalazła historyczne malowidło. Początkowo właściciel mieszkania uważał, że to zwykła deska zakrywająca wnękę w ścianie.

29-letni Luke Budworth, analityk danych na University of Leeds, wraz ze swoją partnerką 26-letnią Hazel Mooney i psem Leonardem tymczasowo wyprowadzili się ze swojego mieszkania z powodu remontu, do którego zatrudniona została ekipa remontowa. Jakie musiało być jego zdziwienie, gdy dostał telefon od wykonawców: "czy wiesz, że za tym jest obraz?"

Kawałek deski okazał się historycznym malowidłem

Jak przyznał sam Budworth, wiedział o tym "kawałku boazerii", ale myślał, że to zwyczajne zakrycie wnęki, w której poprowadzone były rury. Całość była pomalowana w kolorze ściany. Zanim jednak zdążył przyjechać, aby zobaczyć fryz (ogólne określenie na poziomy pas dekoracyjny), szafki kuchenne już wisiały na ścianie, a dowodem odkrycia było niewyraźne zdjęcie wykonane przez monterów. Podobny "kawałek drewna" znajdował się również po drugiej stronie pomieszczenia. Okazało się, że również skrywa niezwykłe dzieło.

Reklama

Według własnych badań malowidła przedstawiają sceny z książki poety Francisa Quarlesa zatytułowanej Emblematy z 1635 roku. Uważa, że fryzy pochodzą z XVII wieku. W wywiadzie dla CNN poinformował, że mierzą one około 9 stóp na 4 stopy (około 2,75 metra długości i 1,2 metra szerokości) i są odcięte od góry przez sufit.

Stare miasto York jest otoczone murem, a mieszkanie Budwortha, które kupił w październiku 2020 r., znajduje się przy Micklegate - jednej z głównych ulic miasta. Zlokalizowane jest nad kawiarnią i księgarnią charytatywną, jest częścią zabytkowego georgiańskiego budynku z 1747 roku.

Historyczny fryz odkryty ponownie

Po odkryciu właściciel mieszkania skontaktował się z Historic England — instytucją publiczną, która pomaga ludziom dbać o historyczne dziedzictwo Anglii.

Tam dowiedział się, że obrazy zostały początkowo odnalezione w 1998 roku, sfotografowane, a następnie zakryte i zapomniane. Simon Taylor, starszy badacz architektury Historic England uważa, że mogą one mieć znaczenie narodowe, z kolei w Yorku, gdzie malowidła ścienne są dość rzadkie, mają szczególne znaczenie.

Luke Budworth przeprowadził się do Yorku ze względu na fascynację historią. Jak przyznaje, jest niezwykle podekscytowany odkryciem, ale jednocześnie nieco się denerwuje, ponieważ ma poczucie, że musi zrobić wszystko, aby zachować fryz dla pokoleń. Liczy też, że uda mu się pozyskać  środki na prace konserwatorskie.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy