Susza w Amazonii ujawniła starożytne ryciny. Mają 2000 lat
Amazonia to jedno z najbardziej zagadkowych miejsc na Ziemi, skrywające wiele tajemnic natury, jak i historii ludzkości. Jedną z nich odkryła właśnie potężna susza, która pozwoliła zobaczyć ślady prekolumbijskiej cywilizacji.
Największa susza odkryła archeologiczny skarb
Dżungla Amazońska przeżywa obecnie jedną z największych susz w historii. Wody biegnących przezeń rzek są na rekordowo niskim poziomie, co jest utrapieniem dla farmerów, bojących się o zbiory. W tym samym czasie jednak ta susza pozwoliła odkryć prawdziwe skarby przeszłości.
Taka sytuacja ma miejsce w największym mieście Amazonii, Manuas. Niski poziom wód przy biegnącej przy niej rzece Rio Negro pokazały formacje skalne z wykutymi w nich starożytnymi rzeźbami. Plotki o nich zaczęły krążyć wśród miejscowych, którzy schodzili w miejsce tajemniczych skał.
Z początku myślałem, że to kłamstwo... nigdy czegoś takiego nie widziałem, a mieszkam w Manaus od 27 lat
Uczucia utraconej cywilizacji zaklęte w czasie
Znalezione ryciny znajdują się w miejscu znanym jako Praia das Lajes. Część z nich widziano po raz pierwszy w 2010 roku, podczas innej suszy, nie tak dotkliwej, jak obecna. Większość z nich przedstawia ludzkie twarze z widocznymi uśmiechami, bądź ponurymi wyrazami. Miejscowych, jak i archeologów urzekła ich szczegółowość.
Według wstępnych szacunków niektóre ryciny mają aż 2000 lat i stanowią relikty jednych z pierwszych mieszkańców Amazonii. Archeolodzy podkreślają niezwykłą wagę tego znaleziska. Przedstawiają one bowiem zapiski emocji przedstawicieli dawnych ludów Ameryki Południowej - coś, z czym rzadko możemy się spotkać.
To miejsce wyraża emocje, uczucia, jest wyrytym zapisem skalnym, ale ma coś wspólnego z obecnymi dziełami sztuki
Wysoka cena archeologicznego odkrycia
Możliwość spojrzenia na tak unikatowe ślady starożytnych ludów mają jednak dla Brazylijczyków gorzki smak. Susza jest niezwykle groźna dla lasów amazońskich, jak i jej mieszkańców. Region ten opiera się głównie na sieci dróg wodnych, których niski poziom dla ludzi oznacza utrudnienia transportu i produkcji żywności, a dla natury stanowi poważną destabilizację ekosystemu i śmierć wielu roślin oraz zwierząt.
Klimatolodzy obecne susze w Amazonii przypisują El Niño, zjawisku pogodowemu nad Oceanem Spokojnym, który zwiększa efekty zmian klimatu na wszystkich kontynentach. Potęguje obecne susze, które przy samym mieście Manuas na styku Amazonki i Rio Negro doprowadziły do spadku poziomu wody do 13,59 metra, aż o 4 mniej niż z zeszłego roku. To najniższy poziom od 121 lat.
Obecna susza może odsłonić jeszcze więcej skarbów przeszłości w Amazonii, w której skrywają się ich tysiące. Jednak naukowcy oraz sami mieszkańcy obawiają się, że takie zjawiska w przyszłości mogą doprowadzić do kompletnego załamania regionu i wyschnięcia nawet największych rzek potężnych lasów.
[Praia das Lajes] na nieszczęście teraz pojawia się ponownie wraz z pogorszeniem się suszy. Przywrócenie (zalanych) rzek i utrzymanie rycin w zanurzeniu pomoże je zachować, nawet bardziej niż nasze działania