Titanic już bez kultowego elementu. Został nam tylko film
Ponad 100 lat w słonej wodzie zrobiło swoje, a najnowsze zdjęcia wraku pokazują, że rozkład postępuje szybciej, niż się spodziewaliśmy. Titanic się rozpada, a w ostatnim stracił kultowe "filmowe" barierki na dziobie.
To właśnie tutaj Jack przeżył swoją niezapomnianą chwilę "króla świata" i uczył Rose "latać" w obrazie Jamesa Camerona z 1997 roku. I to właśnie ten element jako pierwszy przychodzi nam do głowy, kiedy myślimy o wraku Titanica spoczywającym w głębinach Atlantyku. Niestety, jak pokazują pierwsze zdjęcia z tegorocznej misji RMS Titanic Inc., przeprowadzonej w lipcu i sierpniu tego roku, duża część kultowej już balustrady odpadła ze statku i spoczywa gdzieś na dnie oceanu. I trudno chyba o lepszą ilustrację tego, jak wrak zmienił się w czasie 112 lat spędzonych w słonej wodzie.
Titanic stracił swój symbol
Pierwsza misja ratunkowa RMS Titanic Inc. miała miejsce 75 lat po zatonięciu Titanica, od tego czasu minęło prawie 40 lat, podczas których eksperci jeszcze wiele razy schodzili do wraku, aby ocenić jego kondycję. I chociaż z każdą kolejną ekspedycją oglądali pogarszający się stan jednostki, zdając sobie sprawę, że ocean w końcu zupełnie odbierze nam ten statek-symbol, tegoroczny widok był ich zdaniem szczególnie bolesny, bo z dzioba statku zniknął aż 15-metrowy fragment barierek.
Jesteśmy zasmuceni tą stratą i nieuchronnym rozpadem statku oraz jego szczątków. W ciągu najbliższych kilku tygodni i miesięcy przeprowadzimy bardziej szczegółową analizę stanu Titanica i zmian, jakie w nim zaszły na przestrzeni lat. Choć utrata Titanica jest nieunikniona, te dowody wzmacniają naszą misję zachowania i udokumentowania tego, co możemy, zanim będzie za późno
Podczas ostatniej ekspedycji RMS Titanic Inc. na miejscu wykonano ponad dwa miliony zdjęć i nakręcono 24 godziny wideo w wysokiej rozdzielczości przedstawiającego wrak i otaczające go szczątki. Firma dokładnie przegląda teraz materiał filmowy w celu zidentyfikowania artefaktów do przyszłego wydobycia i zajmuje się tworzeniem jeszcze bardziej szczegółowego cyfrowego skanu 3D całego miejsca spoczynku wraku.
Dwa miliony zdjęć wraku
RMS Titanic Inc. ogłosiło też odnalezienie skarbu, który bardzo chciało zlokalizować podczas tej wyprawy, a chodzi o 60-centymetrową statuetkę rzymskiej bogini Diany. Znana jako "Diana z Wersalu", pełniła rolę centralnego punktu Salonu Pierwszej Klasy i zdaniem wielu ucieleśniała pałacowy design Titanica.
Po raz pierwszy została ona sfotografowana na dnie w 1986 roku, ale jej lokalizacja pozostawała nieznana aż do momentu, gdy jeden z badaczy dostrzegł ją na nagraniu z poprzedniej ekspedycji i przekazał zespołowi przybliżony obszar poszukiwań. I ku zaskoczeniu badaczy - bo było to trochę jak szukanie igły w stogu siana - udało się, Dianę odnaleziono i sfotografowano dosłownie na kilka godzin przed końcem zejścia.
Jesteśmy zaszczyceni, mogąc udostępnić te zapierające dech w piersiach obrazy wykonane przez Marine Imaging Technologies i zaprezentować piękne i misternie wykonane detale Diany, które nie były widziane od 112 lat
RMS Titanic Inc. zapowiedziało też, że w nadchodzących miesiącach zobaczymy więcej interesujących zdjęć i poznamy aktualny stan wraku Titanica.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!