W sercu Azji odkryto dwa zaginione miasta. Kiedyś kwitł tam handel

Na Jedwabnym Szlaku, wysoko w górach Uzbekistanu, odkryto osady handlowe, które przez wieki pozostawały zapomniane. Czy obszar ten rzeczywiście był tak zacofany jak dziś to sobie wyobrażamy? I jak współczesna technologia pozwoliła zbadać te miejsca z niespotykaną wcześniej dokładnością?

Jedwabny Szlak, łączący Chiny z Europą od II wieku p.n.e. do połowy XV wieku n.e., pełnił kluczową rolę w handlu i wymianie kulturowej w tej części świata. Gdy myślimy o tym szlaku handlowym, zwykle skupiamy się na dwóch jego krańcach, czyli Chinach i Europie. Okazuje się jednak, że w jego centrum handel kwitł równie mocno.  

Reklama

Dzięki analizie obrazów ze skanowania lotniczego metodą Lidar, archeolodzy zidentyfikowali pozostałości dwóch zapomnianych miast zwanych Taszbulak i Tugunbulak, które swoje lata świetności przeżywały w czasach funkcjonowania szlaku. Obie osady znajdują się na wysokości ponad 2 tys. metrów nad poziomem morza w surowych górach Uzbekistanu.

Czym jest technologia Lidar?

Technologia Lidar umożliwiła naukowcom precyzyjne zmapowanie pozostałości miast, których powierzchnie są pokryte osadami i roślinnością. Lidar to metoda mierząca odległość poprzez rejestrację odbicia wiązki lasera. Jest ona w stanie stosunkowo szybko przeskanować spory obszar, określając topografię terenu i tym samym odsłaniając struktury, które w inny sposób pozostają niewidoczne. 

Dzięki technologii Lidar zespołowi badawczemu udało się uzyskać obraz pozostałości po drogach, domostwach czy fortyfikacjach, które niegdyś były częścią nowo odkrytych wysokogórskich osad.

Miasta były ważnymi ogniwami w handlu między Chinami a Europą

Taszbulak zajmował powierzchnię około 12 hektarów, Tugunbulak natomiast był aż dziesięciokrotnie obszerniejszy, co czyniło go jednym z większych ośrodków handlowych w regionie. Oba miasta, mimo swojego wysokogórskiego położenia były ważnymi przystankami na Jedwabnym Szlaku, jak zauważa Michael Frachetti, profesor archeologii i współautor badań, osiedla zawdzięczały to głównie bogactwu złóż mineralnych oraz hodowli zwierząt.

Wyniki badań sugerują, że mimo trudnych warunków geograficznych i klimatycznych, społeczności z obu tych miast potrafiły skutecznie przystosować się do życia na wysokościach i stworzyć prężnie funkcjonujące osady, które znacznie różniły się od tych z nizin pod kątem kultury oraz struktury urbanistycznej i społecznej.

W Tugunbulak zidentyfikowano także sporych rozmiarów fortecę, która prawdopodobnie pełniła funkcję ośrodka produkcji stali. Jak mówią badacze, jeśli rzeczywiście tak było, to Tugunbulak musiało być ważnym centrum handlu tym surowcem.

Gdyby nie Lidar raczej nie odkrylibyśmy tych miast

Już wcześniejsze badania terenowe z lat 2011-2015 sugerowały, że na Jedwabnym Szlaku mogły dawniej istnieć wysokogórskie osady, jednak to dopiero dane z Lidaru potwierdziły, że rzeczywiście tak było.

Archeologowie są absolutnie zachwyceni danymi zebranymi podczas ledwie 17 przelotów drona ze skanerem, gdyż jak mówią - "Są to jedne z najlepszych obrazów topografii stanowisk archeologicznych, jakie kiedykolwiek powstały. Gdybyśmy musieli mapować ten obszar ręcznie, zajęłoby to nam całe dekady". Więc najpewniej gdyby nie Lidar, to nigdy nie dowiedzielibyśmy się o tym, że te miasta rzeczywiście istniały.

W przyszłości Frachetti planuje połączyć eksplorację terenową z dalszym obrazowaniem metodą Lidar, aby zidentyfikować kolejne dawne osady leżące wzdłuż 6,4 tys. kilometrów Jedwabnego Szlaku. Jak mówi, ich badania mogą całkiem odmienić obraz rozwoju Azji Środkowej w okresie średniowiecza, która do tej pory uważana była za dość zacofany region.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Azja | handel | lidar | Archeologia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy