Wykrywaczem metali odkrył dziwne dyski z brązu sprzed kilku tysięcy lat
W pobliżu szwajcarskiego miasta Güttingen poszukiwacz wyposażony w wykrywacz metali przypadkowo odkrył skarb z epoki brązu. Uświadomił sobie znaczenie znaleziska i powiadomił lokalne władze. Archeolodzy, badając wykopany skrawek ziemi, ujawnili tajemnicze dyski z brązu oraz... skamieniały ząb rekina.
W Szwajcarii w kantonie Thurgau doszło do niezwykłego odkrycia skarbu z epoki brązu. Miało to miejsce niedaleko niewielkiego miasta Güttingen (około 1600 mieszkańców), które położone jest nad Jeziorem Bodeńskim. Podczas rutynowej wędrówki poszukiwacz, na świeżo zaoranym polu marchwi, odnalazł dużą liczbę tajemniczych artefaktów. O swoim znalezisku poinformował lokalne władze, które na miejsce wysłały archeologów.
Co znajduje się w skarbie z epoki brązu?
Naukowcy nie chcąc przypadkowo zniszczyć obiektów wykopali blok ziemi o wymiarach 50x50x50 cm i przetransportowali go do specjalistycznego laboratorium we Frauenfeld. W trakcie powolnego zdejmowania kolejnych warstw ziemi badacze ujawnili, że w bryle znajdują się dziwne dyski z brązu, spiralne pierścienie, a także 11 tzw. spiral dystansowych z brązu oraz 8 większych spiral wykonanych z cienkiego drutu ze złota, które łącznie ważą ponad 21 gramów.
Badacze musieli wykazać się także bardzo dużą cierpliwością, ponieważ z bryły ziemi wydobyli pęsetą ponad 100 bursztynowych paciorków wielkości główek od szpilki. Zostały one wydatowane na około 1500 r. p.n.e.
Wydobyto również grot strzały wykonany z brązu, perforowany ząb niedźwiedzia, ząb bobra i kryształ górski. To, co jeszcze zaskoczyło naukowców, było odnalezienie w bryle skamieniałego zęba rekina, muszli amonita (jest to wymarły głowonóg żyjący w okresie 409-66 mln lat temu), a także kilku wypolerowanych rud żelaza.
Czym są tajemnicze dyski z brązu sprzed tysięcy lat?
W sumie odnaleziono 14 dysków z brązu, które są ozdobione trzema okręgami. Pośrodku posiadają okrągły "kolec", zaś wewnątrz zlokalizowany jest wąski otwór. Archeolodzy sugerują, że przez niego dawne kobiety przeciągały nitki lub skórzany pasek, a krążki były specyficzną biżuterią "wyższej klasy". Specjaliści twierdzą również, że między przewleczonymi dyskami znajdowały się wspomniane spirale, które służyły jako przekładki.
Archeolodzy nie odnaleźli w pobliżu żadnego grobu, dlatego też wskazują, że skarb został specjalnie zakopany w organicznym pojemniku (np. pleciony koszt) lub w worku, który na przestrzeni tysięcy lat zdążył się rozłożyć.
Obecnie naukowcy mają duży orzech do zgryzienia, ponieważ muszą wyjaśnić, czy znalezisko było wyjątkową szkatułką na biżuterię, kolekcją pamiątek, czy też przedmioty były traktowane jako amulety ochronne lub lecznice. Być może nigdy się tego nie dowiemy.
Artefakty mają trafić w przyszłym roku do Muzeum Archeologicznego Frauenfeld. Warto również wspomnieć, że na obszarze gminy, w której dokonano odkrycia, wcześniej udokumentowano ślady osadnictwa z epoki kamienia, czyli sprzed około 4000 r. p.n.e. Z kolei w pobliżu Güttingen podczas innych prac archeologicznych odkryto dużą wioskę z epoki brązu.