Zadziwiające odkrycie polskich badaczy. "Ślady starożytnej metalurgii"
Polskie badania archeologiczne w Omanie prowadzone są w ramach współpracy pomiędzy Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej Uniwersytetu Warszawskiego a Ministerstwem Dziedzictwa i Turystyki Sułtanatu Omanu. Od początku badacze natrafiają tu na ciekawe znaleziska. Teraz poinformowali o kolejnym istotnym odkryciu.
Polscy archeolodzy odkrywają ślady dawnych kultur w sercu północnego Omanu. Polska ekspedycja pracuje na tym terenie od 2016 roku i co jakiś czas uczeni donoszą o nietuzinkowych odkryciach. Dwa lata temu natrafiono m.in. na starożytną grę planszową, o której eksperci mówili, że to znalezisko "pasjonujące i niespodziewane".
Teraz ekspedycja CAŚ UW poinformowała o kolejnych ciekawych odsłonięciach, w tym o miejscu, w którym mogło znajdować się niegdyś istotne centrum metalurgiczne.
Pozostałości dawnego osadnictwa
Polscy uczeni w Omanie odkryli kilka wyjątkowych punktów, które nie były nigdy wcześniej opisane w literaturze. Te nieznane do tej pory środowisku naukowemu stanowiska skrywały tajemnice z rozmaitych okresów, od epoki kamienia po czasy nowożytne. Badania wykopaliskowe co rusz przynosiły na tym terenie ciekawe odkrycia, oprócz wspomnianej gry planszowej natrafiono na ogrom innych artefaktów, a także budowli.
Ekspedycja realizowała w Omanie m.in. prace dokumentacyjne w ramach projektu "Rozwój osadnictwa w epoce brązu i żelaza w górach północnego Omanu" pod kierunkiem prof. Bielińskiego, a druga część ekipy, pod kierunkiem dr Agnieszki Pieńkowskiej (CAŚ UW), zajmowała się projektem "Rola wydobycia miedzi w kształtowaniu osadnictwa na terenie północnego Omanu w epoce brązu. Archeologiczne i geologiczne badania w górskim regionie Qumayrah".
Jednym z najważniejszych obszarów badań okazała się okolica Wadi Salh, gdzie zidentyfikowano ślady starożytnej metalurgii.
Ślady starożytnych mistrzów
Eksperci natrafili na miejsce, które mogło pełnić rolę centrum metalurgicznego, w którym mistrzowie w swoim fachu pracowali m.in. przy przetwarzaniu miedzi. Być może miejsce to było punktem zaopatrującym w miedź obszary tak odległe, jak Indie oraz Mezopotamia.
- Generalnie, ślady osadnictwa z czasów kultury Umm an-Nar (2600-2000 p.n.e) wydają się na badanym terenie najbardziej rozpowszechnione. To pokazuje, że nawet region położony w górskiej dolinie w głębi lądu mógł uczestniczyć w ekonomicznym i demograficznym boomie, jaki nastąpił w tym okresie - powiedział prof. Piotr Bieliński, kierownik ekspedycji.
Do rozwoju ekonomicznego w okresie Umm an-Nar według badaczy przyczynił się właśnie w dużej mierze dalekosiężny handel zamorski. Prowadzono wymianę z Indiami i Mezopotamią, a głównym towarem eksportowym była miedź z Omanu. Rozpoznanie śladów metalurgii w otoczeniu mikro-regionu Qumayrah było ważnym celem ekspedycji. W tym zadaniu archeologów CAŚ UW wsparli geolodzy z Akademii Górniczo-Hutniczej, Państwowego Instytutu Geologicznego i Wydziału Geologii UW.
Wcześniej nikt o tym nie pisał
Stanowiska, które przyniosły najbogatsze znaleziska związane właśnie z wytopem metalu koncentrują się wokół wspomnianego Wadi Salh, kompleksu stanowisk nieopisanego do tej pory w literaturze archeologicznej.
- Znajdują się tam połacie ziemi pokryte szlaką mierzące ok. 220 x 50 m o miąższości od 25 do 40 cm. Na powierzchni znaleźliśmy tam dziesiątki narzędzi kamiennych służących do rozkruszania rudy oraz liczne fragmenty ścianek pieców służących do wytopu miedzi. Zachowały się też pozostałości budynków, które służyły najprawdopodobniej jako warsztaty - mówi archeolog dr Agnieszka Pieńkowska. - Są to ewidentne pozostałości po długotrwałej działalności związanej z przetwarzaniem rudy miedzi. Jednak na pytanie z jakiego okresu pochodzą, będziemy mogli odpowiedzieć dopiero po przeprowadzeniu analizy materiałów datujących - dodaje badaczka.
Badania przyniosły nie tylko ogrom istotnych dla naukowców danych, ale zainteresowały też lokalną społeczność. Jak przekazuje CAŚ UW, z wizytą na stanowiskach polskiej ekspedycji zawitały dzieci ze szkoły we wsi Qumayrah. Szejk zaprosił też prof. Bielińskiego do poprowadzenia krótkiego wykładu dla uczniów oraz nauczycieli. Archeolodzy i geolodzy pokazali przy okazji swoje znaleziska.