Znaleźli czaszki na plaży w Szkocji. Okazały się wielkim skarbem

To odkrycie zapowiadało się na początku jak scenariusz horroru. Jeden z mieszkańców wschodniej Szkocji odkrył na plaży dwie ludzkie czaszki. Przerażenie szybko mogło ustąpić archeologicznej ekscytacji.

Znaleźli czaszki na szkockiej plaży. Okazały się wielkim archeologicznym odkryciem
Znaleźli czaszki na szkockiej plaży. Okazały się wielkim archeologicznym odkryciem123RF/PICSEL
Znaleźli czaszki na szkockiej plaży. Okazały się wielkim archeologicznym odkryciem
Znaleźli czaszki na szkockiej plaży. Okazały się wielkim archeologicznym odkryciem123RF/PICSEL

Dwie czaszki znalezione na szkockiej plaży

Stuart Cook przechadzał się 8 grudnia po plaży w rejonie Wemyss Caves szkockiego hrabstwa Fife. Burza, która dotknęła to miejsce, wyjawiła wiele rzeczy skrytych pod piaskami. Stuart jako członek lokalnej grupy archeologów-amatorów Save Wemyss Ancient Caves Society, starał się odkryć relikty przeszłości.

W jednym miejscu zauważył fragmenty kości, wystające z piasku. Od razu rozpoznał dwie ludzkie czaszki, co mogło oznaczać wielką tragedię, jak i odkrycie. Szybko skontaktował się z policją, która z ulgą stwierdziła, że szczątki są za stare, aby uznać je za ofiary zbrodni.

Oznaczało to, że Stuart natknął się na archeologiczne pozostałości, gdyż Wemyss Caves znane jest jako miejsce pozostałości średniowiecznej kultury piktyjskiej. Już wcześniej znaleziono w tym regionie pozostałości dawnych pochówków. Dlatego po uspokajającej analizie policji, miejscowi archeolodzy przystąpili do pracy.

Pozostałości średniowiecznego cmentarza

Udało im odkopać dwa pełne szkielety, pochowane na podłożu skalnym, które w czasie ceremonii zostały prawdopodobnie przykryte stertą kamieni. Archeolodzy zauważyli, że jedno ciało zostało pochowane w nietypowej pozycji kucającej.

Naukowcy z Save Wemyss Ancient Caves Society twierdzą, że dwa nowo odkryte szkielety należą do kompleksu średniowiecznego cmentarza. Do tej pory w regionie Wemyss Caves odkryto pięć szkieletów, dwa ostatnie w 1988 i 1993 roku. Oba datowano na XI w., więc przy najnowszych znaleziskach archeolodzy podejrzewają, że mają ponad 1000 lat.

W swoim oświadczeniu do znaleziska archeolodzy stwierdzają, że jak jeszcze nie można w 100 procentach stwierdzić, że na terenie Wemyss Caves znajdują się pozostałości średniowieczny cmentarz, to obok szkieletów jest wiele innych poszlak. M.in. w wielu jaskiniach znajdowane były wczesnochrześcijańskie krzyże. Według archeologów miejsce to mogło być więc bardzo ważnym miejscem kultu wczesnego chrześcijaństwa w rejonie Szkocji, a nawet miejscem pielgrzymek.

„Ojcowska harmonia”. Wyjątkowy zespół ze SzwecjiAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas