3 firmy i ponad 10 tysięcy mikrosatelitów. Tak będzie wyglądał kosmiczny Internet

Przyszłością komunikacji naszej cywilizacji będzie kosmiczny Internet. Połączy on nie tylko mieszkańców Ziemi, zamieszkujących najbardziej dzikie jej zakątki, ale również kolonizatorów w bazach na Księżycu i Marsie.

Dochodzą do nas bardzo ciekawe wieści od firmy Blue Origin. Firma należąca do szefa Amazonu zbuduje na ziemskiej orbicie konstelację kosmicznego Internetu na potrzeby firmy TeleSat. Jest ona trzecią na świecie, która planuje zaoferowanie ludzkości superszybkiego dostępu do globalnej sieci za pomocą mikrosatelitów.

TeleSat nie zdradził szczegółów swojego przedsięwzięcia, ale pojawiły się informacje o wykorzystaniu do wyniesienia tysięcy mikrosatelitów za pomocą szykowanej przez Blue Origin rakiety New Glenn. Będzie ona dysponowała udźwigiem na poziomie 45 ton na niską orbitę okołoziemską (LEO) i 7 metrową osłoną ładunku. Przedstawiciele firmy uważają, że dzięki tak pojemnym owiewkom będzie można za jednym zamachem posłać w kosmos dziesiątki urządzeń, co znacząco obniży koszty budowy całej konstelacji.

Reklama

„Kosmiczny Internet od firmy Telesat będzie w stanie obsłużyć cały świat, by zaspokoić występujących obecnie wiele najtrudniejszych wymagań komunikacyjnych. Przyspieszy to ekspansję 5G, zniweluje przepaść cyfrową, dzięki światłowodowym usługom o wysokiej przepustowości w społecznościach miejskich i wiejskich. Ustanowi też nowe poziomy wydajności łączności komercyjnej i rządowej na lądzie oraz w kluczowych morskich lub lotniczych infrastrukturach szerokopasmowych” - powiedział Dan Goldberg, prezes i dyrektor zarządzający Telesat.

Wszystko wskazuje na to, że SpaceX rośnie poważna konkurencja w kwestii budowy kosmicznego Internetu. Elon Musk i jego inżynierowie od wielu miesięcy testują już na orbicie pierwsze dwa urządzenia w ramach projektu StarLink. Podobno sieć jest bardzo bezpieczna i wyjątkowo stabilna, a opóźnienie nie przekracza 24 ms, więc spokojnie można gać w gry. Cała konstelacja ma powstać z aż 7518 urządzeń i oferować prędkość Internetu na poziomie do 1 Gb/s.

Poważną konkurencją dla SpaceX nie jest tylko TeleSat Również firma OneWeb ma podobne plany. Chce ona zbudować na niskiej orbicie okołoziemskiej konstelację komunikacyjną składającą się z ponad 2000 urządzeń, które mają zapewnić dostęp do sieci o prędkości 50 Mbit/s. Pierwszych 6 testowych satelitów zostało zbudowanych w centrum Airbusa we francuskiej Tuluzie i teraz oczekuje na lot w kosmos. Powinno to nastąpić kilka dni temu, ale wystąpiły nieoczekiwane problemy z rakietą Sojuz.

Kosmiczny Internet nadchodzi więc wielkimi krokami, a to wszystko za sprawą ponad 10 tysięcy urządzeń. W połowie lat 20. XXI wieku w końcu bezpamiętnie znikną wszystkie czarne plamy w zasięgu dostępu do globalnej sieci na obszarach naszej planety, nawet tych najbardziej odległych od wszelakiej cywilizacji. W dalszej perspektywie takie konstelacje będą budowane na orbicie Księżyca, Marsa i Wenus.

Źródło: GeekWeek.pl/Blue Origin/ / Fot. TeleSat

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy