A jednak posiedzi
Internet
Na Filipinach postawiono w formalny stan oskarżenia domniemanego twórcę wirusa I love you - filipińskiego studenta Onela de Guzmana. Wirus ten spowodował straty szacowane na ponad 10 miliardów USD.
Jednak jeśli Guzman pójdzie do więzienia - to nie za miłosnego wirusa. Akt oskarżenia zarzuca mu bowiem "korzystanie z cudzych kart kredytowych". Mimo tego, że po aferze z wirusem wprowadzono na Filipinach ostre sankcje przeciw "cyberprzestępcom", to nie można było oskarżyć Guzmana z tego powodu, bowiem "prawo nie może działać wstecz"